To chyba najprostsze danie z kurczaka jakie kiedykolwiek zrobilam. Wlasciwie to ten kurczak robi sie sam. Ja ograniczylam sie tylko do przygotowania go do pieczenia.
Cukinii pod dostatkiem, rozrastają się jak chwasty niemalże. Trzeba więc co i rusz nowe potrawy z tego wymyślać, żeby się nie zmarnowała, ale też żeby się nie znudzić. Kiedyś już dawno temu odkryłem, że cukinia fantastycznie nadaje się jako dodatek do gulaszu mięsnego, który go ładnie zagęszcza i dodaje miłego smaku.
Cebulę obrać, drobno pokroić, przesmażyć na oleju. Mięso umyć, pokroić w drobną kostkę. Obtoczyć w mące, wrzucić do cebuli. Mięso obsmażyć stale mieszając. Doprawić solą i czerwoną papryką do smaku. Podlać wywarem mięsnym, dodać przecier pomidorowy, listki laurowe, rozgnieciony czosnek, pieprz w ziarnach i dusić do miękkości. W czasie duszenia podlewać wywarem.
Tartaletki z warzywami okazały się świetną alternatywą dla pasztecików i krokietów, również podawanych w towarzystwie czerwonego barszczu. Dla mnie była to też bardzo szybka kolacja bo ciasto miałam gotowe już wcześniej, wystarczyło tylko wyjąć je z zamrażalnika. Proste, szybkie i takie dobre tartaletki dopisuje do akcji karnawałowej.
Uwielbiam kotlety, schabowe w przeróżnych panierkach, z kurczaka, mielone, z buraków i ziemniaków, selera, z płatków owsianych, ryżowe, wszystkie, a z kaszy manny, mmm...
Na Lubelszczyźnie jeden z bardziej popularnych smaków to połączenie kaszy gryczanej z białym serem. Ja dzisiaj proponuję pyszne kolteciki panierowane w płatkach owsianych. Kotlety te można jeść samodzielnie ale w duecie z sosem np. pieczarkowym lub mięsem może wyjść fantastyczny obiad. Polecam robić małe kotleciki, im mniejsze tym lepsze bo chrupiąca i rumiana panierka z płatków owsianych smakuje wspaniale:)
Jakiś czas temu robiłam pierogi z ciasta ze śmietaną. Pyszne, idealne ciasto!!! A wczoraj wpadł mi przepis na ciasto maslankowe, bez wody, bez jajek. Też całkiem fajne, dość elastyczne, po ugotowaniu miękkie i smaczne, aczkolwiek to z dodatkiem śmietany jest według mnie trochę lepsze.
Gnocchi to włoska wersja naszych kopytek. Mimo iż przepisy potrafią być łudząco podobne to smak i przede wszystkim konsystencja kluseczek jest nieco inna. Włoska wersja jest bardziej delikatna, rozpływająca się w ustach. Mają również charakterystyczny wzorek, w którym zbiera się sos w ugotowanych kluseczkach. Ponadto podaje się je w inny sposób. Najprostszy to masło i parmezan, ale równie często są to różne sosy. Moje dzisiejsze gnocchi są w pysznym sosie bazującym na pomidorach, oliwkach i mozzarelli. Robi się je szybko i łatwo. Jak dla mnie są łatwiejsze do wykonania niż nasze rodzime kopytka. To co? Mała odmiana?
To takie osłodzenie montignacowej diety - naleśniko-omlet z własnoręcznie usmażoną konfiturą. Inspiracją był powoli tracący swą świeżość rabarbar w mojej lodówce.
Naszła mnie ostatnio ochota na azjatyckie smaki. Jednak spokoju nie dawały mi szparagi. Są przecież tak pyszne, a sezon na nie taki krótki. Nie chciałam z nich rezygnować. Zaczęłam więc wertować jedną z moich ulubionych pozycji kucharskich „Dania z woka”. I znalazłam coś idealnego. W lekko azjatyckim klimacie, naładowane warzywami, których ostatnio mój organizm się domaga i zawierające szparagi.
Smakują doskonale z młodymi ziemniakami i mizerią, ale można je także podać z makaronem lub fasolką szparagową. Jak kto woli. Świetne danie na niedzielny rodzinny obiad. Rolady można z powodzeniem przygotować dzień wcześniej, są jeszcze smaczniejsze
U mnie dzisiaj zdrowo i zielono. Szpinak uwielbiam a ponieważ już pisałam o jego cennych właściwościach nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do wypróbowania przepisu.
Smaczne naleśniki, do których użyłam mąki z gryki palonej. Zastanawiałam się do czego ją wykorzystać, ponieważ jej smak jest zbyt mocny na chleb i ciasta. Za to do naleśników podanych na wytrawnie, pasuje jak najbardziej.
Bardzo długo razem z mężem poszukiwaliśmy przepisu na tradycyjny gulasz. Ale nie byle gulasz tylko taki, który stanowi kwintesencję mięsa smakiem jak i pięknym brązowym kolorem. Nie przekłamując dopiero po kilku latach się udało.
Jeśli znudziły Wam się tradycyjne kotlety mielone lub pulpeciki w sosie to zachęcam do spróbowania takiej wersji mielonego. Kulki mięsne podane z sosem sojowo-miodowym, z dodatkiem prażonego sezamu. Bardzo smaczne i inne niż zwykle.