Cebularze
No, znów jestem. :-))) I nadrabiam zaległości. Najpierw w kuchni. Po górze do prasowania, która mi urosła w czasie choroby, to chyba raczej zacznę się wspinać, niż prasować itd... Z miłych rzeczy - lektury. Dzieci dostały ode mnie popularnonaukowe książki przeznaczone dla małego czytelnika, wydawnictwa Arkady, o promieniotwórczości i o elektryczności.