W ciepły dzień warto się pokusić o zrobienie sałatki z pieczonych bakłażanów i papryk. Jest to potrawa kuchni żydowskiej, którą podaje się np. w święto Szawout. Inne nazwy tego święta, to m.in. Święto Żniw, Zielone Święta czy Święto Pierwszych Owoców. Tego dnia przynoszono do Świątyni Jerozolimskiej pierwsze dojrzałe zbiory.
Na powitanie - gulasz z piersi kurczaka i kurek. Okazało się , że mam w zamrażarce małą paczuszkę kurek, o których zupełnie zapomniałam. Za mało, żeby zrobić z nich samodzielne danie, ale w sam raz jako aromatyczny dodatek do duszonego mięsa. Taki gulasz najlepiej smakuje z kaszą - wybrałam gryczaną, bo to nasza ulubiona :)
Nie było to moje pierwsze podejście do canelloni ale napewno najlepsze. Udał mi się zarówno farsz szpinakowy jak i nadzianie rurek poszło gładko. Może tylko efekt wizualny pozostawia trochę do życzenia ale smakowo było całkiem dobrze. Całość zalałam sosem pomidorowym, dość rzadkim więc makaron był mięciutki.
Kugiel (jid. kugel, kula) wziął swoją nazwę od kształtu w jakim kiedyś był wypiekany. Obecnie te zapiekanki, najczęściej przygotowywane z ziemniaków, makaronu czy ryżu, przybierają dowolne kształty. Kugiel, który upiekłam, ma swoje korzenie w Rosji. Najczęściej podawany jest na Święto Świateł, Chanukę.
W tym roku z okazji Dnia Matki upiekłam tort śmietanowy ze wspaniałą masą z białej czekolady. Długo myślałam nad owocami i zdecydowałam się jednak na brzoskwinie bo jakoś tak najbardziej do mnie przemawiają w tej chwili chociaż brałam też pod uwagę truskawki.
Ostatnie cieple dni i chwile blogiego lenistwa na lonie natury przywolaly wspomnienia z dziecinstwa. Wakacje spedzane na wsi i babciny kompot z rabarbaru, ktory rosl w ogrodzie. W upalne dni smakowal wspaniale choc poza woda, cukrem i lodygami rabarbaru nie zawieral nic wiecej.
Przepis na kurczaka w sosie garlic wyszukałam u Panny_Malwinny. Spodobał mi się, bo prosty i nie ma przy nim dużo pracy, a takie obiadki to my bardzo chętnie zjadamy. Szczególnie kiedy czasu brak, albo gdy pogoda sprzyja bardziej popołudniowym spacerom-rolkom-rowerom (niepotrzebne skreślić) niż kuchennym szaleństwom;).
Zawsze chciałam spróbować kwiatów akacji w cieście naleśnikowym. W mieście niestety nie mam dostępu do czystych, nieskażonych cywilizacją kwiatów. W mojej okolicy rośnie mnóstwo pięknych, starych akacji - niestety przy ruchliwej ulicy w środku miasta, więc pozostaje mi tylko podziwiać ich wygląd i zapach.
Placuszki ryżowe o delikatnym smaku, podawane z konfiturą lub posypane cukrem pudrem rozpływają się w ustach, pycha! Można je podawać jako deser lub jako danie główne, bo to są takie małe naleśniki, polecam!
Po wczorajszej surówce znów mnie naszło na kapustę, poszłam szybko na rynek z myślą że ją dzisiaj powtórzę, jednak gdy wróciłam do domu, na myśl przyszły mi gołąbki :-) Nie jest to szybkie danie, ale ponieważ i tak nie miałam planów na popołudnie to wyczarowałam sobie pyszne jedzonko.
Z produktów, które przysłała mi Lubella zrobiłam dzisiaj bardzo smaczny obiad. Duże muszle nadziałam kurczakiem, zalałam sosem z suszonych pomidorów a po upieczeniu posypałam parmezanem. Dania nie trzeba solić bo pomidory są już wystarczająco słone.