Cannelloni ze szpinakiem i ricottą
Nie było to moje pierwsze podejście do canelloni ale napewno najlepsze. Udał mi się zarówno farsz szpinakowy jak i nadzianie rurek poszło gładko. Może tylko efekt wizualny pozostawia trochę do życzenia ale smakowo było całkiem dobrze. Całość zalałam sosem pomidorowym, dość rzadkim więc makaron był mięciutki. Przepis pochodzi z książki Uczta na 5 wyd. Reader's Digest.
A jeśli i Wy chcecie ponadziewać sobie takie rurki tym czy innym farszem zapraszam do konkursu, który trwa jeszcze tylko dzisiaj.
Składniki:
- 1 kg szpinaku
- 375 g ricotty
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej, świeżo startej
- 12 rurek cannelloni
- 1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka cukru
- sól, pieprz
- oliwa
2 ząbki czosnku posiekać, wymieszać z koncentratem pomidorowym, oliwą, cukrem, solą i pieprzem. Można dolać trochę wody, żeby sos był rzadki.
Pozostałe 2 ząbki czosnku (lub więcej) podsmażyć na rozgrzanym oleju, dodać szpinak i dusić przez chwilę. Doprawić solą i pieprzem. Na końcu dodać ricottę. Tak przygotowanym, zimnym farszem nadziewać rurki. Układać je w wysmarowanym, żaroodpornym naczyniu. Zalać sosem pomidorowym Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec bez przykrycia ok. 40 minut.
Smacznego:)