Buraki pieczone w skórce to nie tylko pełniejszy aromat, ale i bardzo wyrazisty apetyczny kolor. Pieczenie w skórce pozwala zatrzymać dużą ilość naturalnego soku wewnątrz buraka. Dobre na ciepło i na zimno. W towarzystwie koziego sera i orzechów to danie wykwintne. Dość sycące, idealne na drugie śniadanie lub lunch.
Według tego co powiadają najstarsi górale, im więcej potraw z jaj na stole w Wielkanoc, tym więcej pomyślności zaznamy w życiu, więc spokojnie możecie przygotować od razu podwójną porcję z tego przepisu. Jajka faszerowane to tego dnia pozycja absolutnie obowiązkowa, która pojawia się na każdym polskim stole, od morza do Tatr oraz wszędzie tam, gdzie dotarli polscy emigranci.
Mięso obrać, pokroić na małe kawałeczki (ja kroję na grubość 1 cm.), wrzucić do małych salaterek. Dodać zielony groszek i pokrojoną w plastry marchewkę. Można dodać ugotowane jajko pokrojone w plastry lub w ćwiartki...
Świąteczne śniadanie nie mogłoby się odbyć, bez pysznego, wielkanocnego żurku, z dodatkiem białej kiełbaski i chrzanu. Tego dnia zajmuje on honorowe miejsce w naszym menu i smakuje wyborniej niż zazwyczaj:)
Naprawde szybko się je robi. Jako nadzienie wykorzystałam gotową masę makową, więc czas przygotowania, to tylko czas, w którym rośnie ciasto drożdżowe. Żałuję tylko, że gotowa masa makowa jest taka słodka...
3 bit jest nie do pobicia:) To niesamowicie pyszne ciasto, a przy tym banalne do zrobienia, nie wymaga pieczenia i zawsze, każdemu się udaje. Kruche krakersy, masa budyniowa, bita śmietana i dużo kajmaku. Po prostu niebo w gębie! Chyba nie muszę zachęcać;)
Sernik krakowski - pyszna klasyka, która w tym roku towarzyszyła innym wypiekom na naszym wielkanocnym stole. Przepis na sernik już tutaj mam, ale postanowiłam go odświeżyć. I mimo, że kratka już tradycyjnie u mnie nie jest widoczna to jakoś się tym nie przejmuję i pokazuję mój niedoskonały z wyglądu, ale genialny w smaku sernik krakowski :).
Calzone, to nic innego jak pizza w trochę innym, ciekawym wydaniu. Drożdżowy, duży pieróg, pełen smakowitego farszu. Tradycyjna, włoska potrawa, sprawdzona i prosta do zrobienia. Nie może się nie udać.
W środku tworzy się coś na kształt budyniu, a na wierzchu jakby biszkopcik. Wszystko razem tworzy delikatne, smaczne deserowe ciacho. Przepis wypatrzyłam na blogu Caketime i, co mi się prawie nigdy nie zdarza, natychmiast przystąpiłam do pracy nad nim ;-)
Na taką pogodę jak dziś polecam Wam tę oto zupkę, nie dość że lekka i smaczna, to jej przygotowanie nie zajmie Wam wiele czasu i będziecie mogli dłużej rozkoszować się piękną słoneczną niedzielą.