Sklepowe galaretki – jak wiadomo – nie zawierają w ogóle owoców, a jedynie aromat owocowy i barwnik. Zrobienie domowej galaretki jest niewiele bardziej pracochłonne, a efekt smakowy bez porównania lepszy. Domowa galaretka z prawdziwych owoców jest milion razy smaczniejsza i zdrowsza niż kupna, a na dodatek możemy sami sobie komponować ulubione smaki.
Płatki owsiane ze świeżymi truskawkami, jogurtem naturalnym i otrębami granulowanymi - propozycja śniadania (...) Mam nadzieję, że Wam także zasmakuje - to moje ulubione śniadanie :) Proste i szybkie do wykonania, pyszne, zdrowe i lekkie. Prawdziwa "bomba błonnikowa" :).
Kompletnie przez przypadek (konkretnie rzecz biorąc- źle odczytaną listę zakupów) upiekłam jego pełnoziarnistą wersję, która okazała się równie pyszna, co jej „biała” siostra. Tym razem na wierzchu wylądował rabarbar w towarzystwie migdałów. Iście mistrzowski duet.
Podgotowane, młode i delikatne szparagi umieściłam między warstwami ciasta chlebowego na bazie zakwasu pszennego. Nie miałam pojęcia co z tego wyniknie, a eksperyment ten wymagał cierpliwości.
Słodko kwaśna sałatka do przygotowania w kilka minut, wystarczy tylko sałata, świeży ser handkase z oliwy i kilka składników do dresingu. Sera można użyć jaki akurat macie np feta - chodzi oto aby był słony.
Już dawno słyszałam o tym że hosta, popularna roślina uprawiana w ogródkach jest jadalna, a w Japonii jest uprawiana na plantacjach jako warzywo :-) Niestety wcześniej jej nie miałam więc nie mogłam spróbować. Posadziłam swoją hostę w cieniu dęba (to połączenie jest ok, bo nie każde rośliny lubią pod dębem rosnąć) i czekałam aż wypuści liście i urośnie...
Niebanalne połączenie składników, które bardzo mi się spodobało. Sałatka jest niezwykle prosta, świeża i ciekawa w smaku. Może być dodatkiem do innego dania, ale ja podałam ją samą. Okazała się zaskakująco sycąca, a przede wszystkim bardzo smaczna. Polecam:)
Lekki, kremowy, wręcz aksamitny, i taki delikatny w smaku. A ponieważ lubię kontrasty, podaję go z mocno doprawionymi, aromatycznymi i chrupiącymi grzankami.
W ten oto niżej przedstawiony sposób powstał pyszny obiad i kolejna wspaniała pasta! Najdłużej gotuje się sam makaron, bo reszta przygotowań to kwestia kilku minut;)
Lekki, kremowy, wręcz aksamitny, i taki delikatny w smaku. A ponieważ lubię kontrasty, podaję go z mocno doprawionymi, aromatycznymi i chrupiącymi grzankami.
Postanowiłam przetestować garnek rzymski pod kątem gotowania w nim ryżu. Wizualnie wygląda zdecydowanie lepiej od tego z szybkowara. Smakiem też się różni, ale na to ma głównie wpływ dodanych warzyw.
Omlet z "resztkami" tego, co trzeba było zjeść: kawałeczek oscypka koziego, połowa, camemberta i kawałek wędzonego łososia. Wyszło super, a uczucie sytości trzymało nas bardzo długo i dało dużo energii na pierwsze kilkanaście km na rowerach;)
Na bazie wczorajszego drożdżowego ciasta, które wykorzystałam do drożdżówki z rabarbarem powstały też pyszne domowe rogaliki. Z domowymi powidłami z jabłek i płatków róży - pachnące, aromatyczne... Idealne do popołudniowej kawy lub jako pierwsze śniadanie mlekiem lub kakao.