Jest to jeden z najsmaczniejszych obiadów jakie ostatnio jadłam, a w sumie to najsmaczniejszy. Ziemniaczki przyrządzone według tego przepisu są po prostu nieziemskie. Indyk kruchy i soczysty.
Aromatyczne, lekko pikantne... i mega smakowite :) Pulpeciki marokańskie w pomidorowym sosie z ciecierzycą. Mimo dużej ilości składników, są proste do przygotowania.
Jeśli znudził się Wam zwykły kuskus podawany jako dodatek do obiadu, polecam tę marokańską wersję, wzbogaconą o bakalie i aromatyczne przyprawy. Świetnie pasuje do dań z grilla, bez względu na to, czy będzie to kawałek mięsa, czy pieczone warzywa.
Ich sekretem jest pełne smaku u wyrazistości marynata, w której kurczak leży przez 24 godziny. Marynata, bardzo specyficzna w smaku w porównaniu do naszych polskich przyzwyczajeń, nadaje mięsu kwaskowatego posmaku. Jest to bardzo smaczne połączenie, choć nie każdemu musi smakować. Nam odpowiadało i na pewno kiedyś te szaszłyki powtórzę.
Nie dam sobie uciąć ręki ani żadnej innej części ciała, że to jest naprawdę koreański przepis ;) Za to mogę z całym przekonaniem potwierdzić, że potrawa jest bardzo smaczna :) Jeśli lubicie risotto, warto wypróbować także taką wersję – z grzybkami mun i sezamem :)
Lassi jest popularnym w Indiach napojem na bazie jogurtu. Doskonale koi gardło zmordowane tamtejszymi ostrymi potrawami ;) Najpopularniejszą wersję robi się z dodatkiem mango, ale póki kupione przeze mnie mango jeszcze nie dojrzało, na razie wypróbowałam lassi kokosowe.
Ponieważ nie było pod ręką ani fajnego mięska ani krewetek sajgonki były jarskie. Śmiem myśleć, że gdybym tego nie zakomunikowała, nikt by się nie zorientował :)
kofty są bardzo przyjemną i smaczną odmianą od naszych mielonych. Podane z sosami pitą lub chlebkiem Naan i świeżą sałatką są świetną propozycją obiadową zwłaszcza na letnie upały – dzięki dodatkowi ziół nie są dużo bardziej ożywcze niż mielone.
Zaczęło się całkowicie niewinnie od wygrzebania z pudełka z przyprawami mieszanki do gyrosa (...), a dalej to już czyste szaleństwo i improwizacja- ale efekt końcowy wart powtórki, więc zapisuję ten przepis dla siebie, a może i ktoś z Was skorzysta. Nam smakowało wybornie.
Sałatkę można przygotować wcześniej i przechowywać w lodówce nawet 3 dni - chociaz według mnie najlepiej smakuje od razu po przygotowaniu - a zresztą szczerze wątpię, aby cokolwiek się uchowało przez tyle czasu. Bo sałatka jest naprawdę przepyszna. Słodko-kwaśna, lekko czosnkowa, pikantna, ale nie diabelsko. Rewelka i tyle!
Składniki to chude gotowane mięso (wołowina i indyk), gotowane warzywa, białka jaj oraz przyprawy. Dodałam też sporo suszonej natki pietruszki. Pasztet ma dość luźną konsystencję, nadaje się do smarowania, ale też z powodzeniem można go kroić w plastry.