Wietnamski coleslaw z kurczakiem i miętą
I jeszcze jedna fajna propozycja na upalne dni. Tym razem przepis z książki Nigelli "Nigella gryzie". Sałatkę można przygotować wcześniej i przechowywać w lodówce nawet 3 dni - chociaz według mnie najlepiej smakuje od razu po przygotowaniu - a zresztą szczerze wątpię, aby cokolwiek się uchowało przez tyle czasu. Bo sałatka jest naprawdę przepyszna. Słodko-kwaśna, lekko czosnkowa, pikantna, ale nie diabelsko. Rewelka i tyle!
Wietnamski coleslaw z kurczakiem i miętą
Składniki:
- 1 pozbawiona nasion i zmiksowana papryczka chili - najlepiej pikantna tajska
- 1 duży, obrany i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku
- 1 łyżka cukru
- 1 1/2 łyżeczki octu ryżowego
- 1 1/2 łyżki soku z limonki
- 1 1/2 łyżki sosu rybnego (nuoc nam lub nam pla)
- 1 1/2 łyżki oleju roślinnego
- pół drobniutko posiekanej średniej cebuli
- czarny pieprz
- 200g poszatkowanej białej kapusty
- 1 poszatkowana, pokrojona w bardzo cienkie słupki lub starta średnia marchewka
- 200g porwanej lub pokrojonej w drobne paski gotowanej piersi kurczaka
- duży pęczek mięty, ważący ok. 40g
W misce wymieszać chili, czosnek, cukier, ocet, sok z limonki, sos rybny, olej i cebulę, doprawić do smaku czarnym pieprzem. Odstawić na pół godziny. w dużej misce wymieszać kapustę, marchewkę, kurczaka i miętę. Polać sosem z drobinkami cebuli i chili i dobrze wymieszać - powoli i dokładnie - tak, by wszystko zostało nim pokryte. spróbować, aby sprawdzić czy nie potrzeba pieprzu albo soli. Podawać na płaskim talerzu, dodatkowo posypaną odrobiną mięty.
Smacznego!