Wiele wskazuje na to, że udało mi się pobić rekord Guinessa, jeśli chodzi o połączenie tempa przygotowania deseru i jego smaku. Wystarczy dosłownie kilka składników, zwykły blender („żyrafa”) i w miseczkach ląduje sernika z Waszych snów.
Mała porcja zakwasu z buraków dziennie, działa oczyszczająco, krwiotwórczo, antybakteryjnie, wzmacniająco, antynowotworowo, poprawia wygląd naszej skóry, leczy niektóre schorzenia wątroby i nerek. To prawdziwy cud natury 😀
Lekkość, świeżość i samo zdrowie – to cechy tej sałatki. Tabuleh, sałatka pochodzącą z krajów arabskich i bliskiego Wschodu, pełna witamin, ziół, warzyw, zdrowej kaszy. Ja dziś wykonałam ją z dodatkiem polskich pomidorów malinowych, domowych ogórków małosolnych, mięty z własnego krzaczka, kaszy bulgur i sera solankowego – to moja wersja tabuleh.
Jedna ze smaczniejszych surówek, jakie ostatnio jadłam. Chrupiąca kalarepka, por i soczysta gruszka, do tego sos jogurtowy. Surówka smakuje do obiadu i do pochrupania w ciągu dnia. Do surówki można dodać uprażone pestki słonecznika, orzechów włoskich lub rodzynki. Bardzo polecam
Dziś dwie propozycje na dania, którymi uraczyć możecie niespodziewanych gości. Lub wręcz przeciwnie, przygotować je wcześniej, a przed planowanym spotkaniem wstawić tylko na moment do rozgrzanego piekarnika.
Sos tatarski to sos zimny na bazie majonezu z drobno pokrojonymi dodatkami: ziołami i warzywami marynowanymi w occie. Jest wiele odmian sosu tatarskiego. Polecam sos w wersji minimalistycznej i szybkiej do przygotowania. Jest wyborny i gęsty. To świetny dodatek do wędlin, zimnych mięs, jaj na twardo, kanapek, ryb i grilla.
Niebo w gębie! Są pyszne a jednocześnie łatwe w przygotowaniu, bo nie starłam ziemniaków tradycyjnie na tarce, a zmiksowałam je w blenderze:) Jeżeli zostanie Wam więcej gulaszu, polecam podać tradycyjnie z ziemniaczkami lub z makaronem. Polecam!
To danie to wariacja na temat gołąbków. Farsz mięsny z kaszą, podsmażoną cebulką, marchewką i pomidorami przełożony liśćmi kapusty i zapieczony w piekarniku. Moja córka nazwała to danie "tortem kapuścianym" i miała rację, bo tak właśnie się prezentuje. To idealny sposób na przygotowanie gołąbków jeśli nie chcecie, nie lubicie lub po prostu nie wychodzi Wam zawijanie tradycyjnych gołąbków
Marynatę gotuje się przez kilka minut, pasteryzacja trwa kwadrans w piekarniku, właściwie największym problemem jest obranie małych cebulek. Z odpowiednią ścieżką dźwiękową pójdzie Wam to szybko, a na pewno nie pożałujecie. Słodko-kwaśne dymki nadają się do chrupania już po 2 dniach, kiedy przejdą smakiem marynaty.