Smaczne ciasto z dodatkiem coca-coli ,mokre i pulchne choć dość ciężkie i jest syte. Wszystkim smakowało polecam... oj wciąga bardzo więc uważajcie :-)
Uwielbiam jeżyny. Mogę jeść nawet te troszkę czerwone, nie całkiem dojrzałe i kwaśne. Skoro udało się uzbierać ich trochę więcej, postanowiłam zachować chociaż część ich smaku. Powstał dżem czy konfitura - nie wiem czym się różnią.
Już od dawna miałam ochotę na ciągnący, gorący ser... Nie ma tu żadnych dodatków typu żurawina czy inne konfitury i sosy. Nie ma też panierki. Nie lubię, kiedy coś zakłóca mi smak jedzenia, które samo w sobie jest przepyszne.
W moim warzywniaku leżały... kwiaty cukinii. Byłam w szoku i pod wpływem emocjii kupiłam jedno opakowanie (5 kwiatów). Później próbowałam sobie przypomnieć co można z nich zrobić. Po pomoc pobiegłam do Bei. Jej blog podpowiedział mi, że mogę np. przygotować tartę z faszerowanymi kwiatami. No, to przygotowałam. A następnego dnia kwiatów w warzywniaku już nie było.
W moim warzywniaku leżały... kwiaty cukinii. Byłam w szoku i pod wpływem emocjii kupiłam jedno opakowanie (5 kwiatów). Później próbowałam sobie przypomnieć co można z nich zrobić. Po pomoc pobiegłam do Bei. Jej blog podpowiedział mi, że mogę np. przygotować tartę z faszerowanymi kwiatami. No, to przygotowałam. A następnego dnia kwiatów w warzywniaku już nie było.
Faszerowana cukinia delikatna z lekko ostrym farszem w moim domu nie wszyscy ją jednak lubią, są pewne wyjątki jak mój ,,R,, i córeczka - oni nie przepadają :-)
Są bardzo kruche i pozostawiają w ustach charakterystyczny smak masła orzechowego. Przyznam się, że pierwszy raz jadłam taki krem, no i niestety na pieczywie niezbyt mi przypadł do gustu... dlatego też, postanowiłam spożytkować masło w prezentowanej tutaj postaci.
Bardzo aromatyczny i smaczny dżemik z już ostatniego rabarbaru i ostatnich porzeczek z mojego ogrodu. Wyszedł naprawdę smaczny choć dla niektórych może mało słodki ale ja nie lubię zbyt słodkich dżemów zawsze ilość cukru można zwiększyć według własnych upodobań. Polecam :-)
Trochę ciężko mi stwierdzić czy to mus czy to dżem, choć niema tradycyjnej konsystencji prawdziwego dżemu ze sklepu. Ale da się go smarować na chlebie jak również zjeść z naleśnikami. A jest naprawdę smaczny, ale wybór należy do was czy chcecie go zrobić bo trochę to gotowanie trwa :-) na pewno takiego dżemiku nie kupimy w sklepie... polecam