W ostatnią niedzielę spędziłam pół dnia bardzo pracowicie, lepiąc rogaliki z tego przepisu dla mojego syna do szkoły, z okazji dnia kobiet. Było tego sporo, bo musiałam zaopatrzyć całą klasę, niedużą co prawda, ale jednak trochę tego mi wyszło. Część nadziewałam dżemem, a część nutellą.
Próbowałam już parę razy, ale zawsze mi coś nie wychodziło - a to zakwas nie chciał fermentować, a to pojawiała się pleśń... Doszłam do wniosku, że duże znaczenie ma naczynie, w którym hodujemy zakwas - żadne plastiki, najlepsze jest szkło lub kamionka. Mój obecny zakwas urósł ładnie w dużym szklanym słoju, ustawionym na kaloryferze. Teraz trzymam go w lodówce i co tydzień dokarmiam.
Ostatnio wzięłam udział w konkursie Chleba Polskiego piekąc chleb na zakwasie, wykorzystując ich mieszankę mąk. Wybrałam mieszankę pienińską pszenno - żytnią z orkiszem. Swój chlebek wzbogaciłam dodatkowo ziarnami słonecznika, siemienia lnianego oraz otrębami żytnimi. Wyszedł bardzo smaczny chlebek, który pięknie pachniał podczas pieczenia. Jest mało dziurzasty, ale smakował nam bardzo, a mnie szczególnie od razu po upieczeniu, taki gorący z chrupiącą skórką:))
Jest tak piękna pogoda, że każdy pretekst jest dobry, aby tylko uciec na dwór. Uciekam ja, kiedy się tylko da, uciekają moje dzieci, pies, a w weekend będzie uciekał mój mąż. ;-)) Cu-dow-nie. Obiad więc jest zrobiony na łapu capu, a wziął się z mojego podglądania blogu Ireny i Andrzeja. U nas danie to wystąpiło już po pewnych zmianach, żeby nie powiedzieć zmiankach, podane na ciepło służy, jako słuszne danie obiadowe. :-)) Nie wiem, czy słusznie? ;-))
Jajka ugotować na twardo. Piersi kurczaka pokroić w duże kawałki a następnie zmielić przez maszynkę. Cebulę obrać, pokroić w kostkę, zeszklić na oleju. Bułkę namoczyć w wodzie, odcisnąć i wraz z cebulą zmielić. Farsz doprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać.
Bardzo lubię mięso na zimno w galarecie. Na świąteczny stół postanowiłam przygotować indyka w maladze. Malaga to słodkie, hiszpańskie wino z podsuszonych winogron, o dość gęstej konsystencji, przypomina raczej likier niż typowe wino. W smaku jest słodkie, przypominało mi chwilami suszone śliwki. W połączeniu z sokiem z cytryny oraz octem balsamico, komponuje się idealnie z delikatnym mięsem z indyka oraz z owocami. Polecam :)
Szczyt lenistwa w moim wykonaniu to nadziewane ciasteczka francuskie. Nie chciało mi się piec ciasta, więc kupiłam 3 opakowania gotowego ciasta francuskiego, pokroiłam je na kwadraty i nadziałam różnymi nadzieniami: rabarbarem, wydrylowanymi wiśniami i czekoladą.
Od dawna nosiłam się z zamiarem przygotowania sałatki z uszkami tortellini. Jadłam ją na chrzcinach córki mojej kuzynki i się w niej zakochałam:-) Pyszne uszka z różnymi farszami; serowym, grzybowym albo mięsnym. Do tego pomidor, ogórek i sos czosnkowy, mmm... pyszotka! Sałatka nadaje się na piknik majowy jak i na śniadanie, gorąco polecam!
Rankiem do kuchni weszła moja zaspana córka i na widok ciasta wykrzyknęła radośnie: "O, upiekłaś dla mnie tartę!" Cytrynowa tarta, poza korzenną dyniową, jest naszym ulubionym deserem.
Ci, którzy zaglądają do mnie regularnie wiedzą, że zaprzyjaźniam się z rybami. Dzisiejsze danie jest czymś co mnie absolutnie do nich przekonało. Duża ilość warzyw w tej potrawie wpłynęła na smak i wygląd a świadomość, że jest to samo zdrowie na talerzu wpłynęła na moje samopoczucie.
Przygotowałam w ostatni weekend sałatkę warstwową pełną warzyw, z dodatkiem jabłka, który nadaje tej sałatce fajny smak. Prosta i łatwa w wykonaniu, a jaka pyszna, bo z moim ulubionym sosem czosnkowym.
Placki te nadają się jako potrawa tłuszczowa na diecie Montignaca, z tym, że oczywiście musimy pominąć w przepisie dodatek mąki. Bez mąki da się również te placki usmażyć, choć wymaga to dość dużej cierpliwości, gdyż lubią się rozwalać, tylko trzeba pamiętać, żeby naprawdę baaardzo mocno odcisnąć cukinię. Polecam :)