Przepis na to danie znalazłem dawno temu w jakiejś gazecie. Jako, że portugalski to akurat nie jest jeden z tych języków jakie doskonale znamy i wymówienie tej nazwy nie wydawało się nam możliwe dla przeciętnego mieszkańca krajów słowiańskich, więc w naszym domu potrawa ta zaczęła funkcjonować pod nazwą hoksi-koksi.
Czyli zupa soczewicowa z parówką.W Czechach dodaje się do niej mocno przyprawione párky , które różną się od "naszych" parówek zarówno smakiem jak i strukturą.
Zagniatamy ciasto na pierogi, ma być elastyczne i się nie kleić do łapek. Na klarowanym maśle podsmażamy cebulkę i boczek, drobno pokrojone. Podgotowujemy kapustkę - 10 minut, odciskamy i dorzucamy do cebulki z boczkiem.
Bajecznie prosta. Najdłużej zajmuje obranie i pokrojenie jabłek. Reszta działa już na zasadzie "wrzuć i wymieszaj". W oryginalnym przepisie mąka pszenna, u mnie pełnoziarnista. Pomimo ciężkiej mąki ciasto jest miękkie i sprężyste - choć tak po prawdzie nie ma jego zbyt wiele.
Dziś mam dla Was niesamowicie smaczny … jesienny przepis na sycące danie , które rozgrzeje w te coraz chłodniejsze dni. (...) Smaczne …. sycące … i naprawdę łatwe danie!
Xôi. Jest to ogólna nazwa dania na bazie kleistego, lepkiego ryżu (ale nie-rozgotowanego). Może być w wersji na słodko, jak i na słono - wszystko zależy od składników, przy dodawaniu których można puścić wodze wyobraźni i improwizować. Wersję, którą prezentuję przyrządza mi moja "gospodyni" (żeby nie było, to młoda studentka :)), najczęściej na śniadanie. Danie proste, w miarę szybkie, no i pożywne - daje mi kopa na kilka godzin wędrówek po Sajgonie.
Czym jest? To chrupiąca bagietka nacięta w połowie i wypełniona przeróżnymi dodatkami. Choć w zasadzie możemy dodać do niej czego dusza zapragnie, to jednak da się wyróżnić kilka składników, które stanowią o specyfice bánh mì.
Kushari / kuszari jest to jedna z najpopularniejszych potraw w Egipcie.
Potrawa z ryżu, makaronu, smażonej cebuli, ciecierzycy, soczewicy i ostrego sosu pomidorowego .
Można ją kupić od każdego ulicznego sprzedawcy w Egipcie … i tak naprawdę grzechem byłoby nie spróbować choć raz!
Dziś mam dla Was przepis na ciacho, które chyba wszyscy znają.
Jest to ciasto czeskie, zwane też miodownikiem albo ciastem grysikowym.
Przepyszne blaty miodowe przełożone kremem smakują najlepiej n drugi a nawet trzeci dzień , kiedy to smaki dokładnie się ze sobą ” przegryzą”.
Słodkie, ale absolutnie nie zapychające … delikatne … mięciutkie … przepyszne!!!