Przygotowując zupę, bazowałam na kilku zbliżonych do siebie przepisów z różnych książek. Najczęściej podaje się ją z ryżem, choć spotkałam też przepis z dodatkiem drobnego makaronu.
Dzisiaj coś co znały nasze babcie i prababcie... kwas buraczany. Przez wielu zapomniany, niektórzy przypominają sobie o nim przed wigilią, a można go przecież stosować przez cały rok. Kwas jest rewelacyjnym dodatkiem do barszczu, można go pić jako fajny, orzeźwiający napój, ale można też potraktować go jako kurację zdrowotną.
Przepisów na tą popularną i lubianą zupę jest bez liku ale ja dzisiaj odwołuję się do przepisu, który pochodzi z wiekowej już książki pt.: „ Ilustrowany Kucharz Krakowski dla oszczędnych gospodyń” wydanie dziewiąte z około 1900 r
Odwiedził mnie dziś mój młodszy braciszek...i powiedział: zrobię Ci tajską zupę. I zrobił. Jest pyszna. Zapraszam Was więc na rozgrzewający gościnny przepis według J. :)
Aura za oknem jest taka, że rozgrzewająca zupa to coś czego mi naprawdę potrzeba (w Wielkopolsce właśnie pada śnieg...). Dzisiejsza propozycja to prosta i lekka zupa z dodatkiem rozgrzewającego imbiru. Inspiracje znalazłam w publikacji jednego z producentów jogurtu. Polecam, bo zupa jest naprawdę pyszna!
Nareszcie, pomiędzy sernikiem kajmakowym a pajem wołowym znalazłam czas na napisanie przepisu na żurek. Pomijając wstęp i inne bla bla bla, zapraszam na pyszny wielkanocny żurek:)
Uwielbiam zupy. Nieważne czy są w formie kremu czy z chrupiącymi kawałkami warzyw , uwielbiam je wszystkie:) Dziś proponuję bardzo kremową zupę z kurczakiem, szpinakiem, papryką i serem brie. Polecam!
Mimo, że temperatury u nas nie spadają poniżej zera, to i tak jest wystarczająco chłodno, żeby z przyjemnością sięgnąć po coś rozgrzewającego. Dzisiaj będzie to zupa krem z pora…. gęsta, sycąca i dzięki dodatkowi pieprzu kajeńskiego bardzo rozgrzewająca ;)!
Ulubiona zimowa zupa grochówka - choć jest gęsta i bardzo pożywna wcale nie musi być ciężka i tłusta. W dzisiejszej grochówce groch zastąpiła ciecierzyca. Pierwszy raz stało się to zupełnie przypadkowo. Po prostu wieczorem namaczając groch pomyliłam torebki i zamiast grochu w garnku wylądowała ciecierzyca. Zupa nam tak zasmakowała, że na stałe weszła do zimowego menu. Grochówka ugotowana z ziaren ciecierzycy jest bardzo podobna w smaku do tej tradycyjnej, jednak dużo delikatniejsza w smaku.