Chociaż kalendarzowa wiosna zaczyna się jutro, dziś już mamy tę astronomiczną. I to pełną gębą, bo słonko świeci i jest mega przyjemnie na tym naszym krakowskim polu ;)
Uwielbiam kremowe zupy warzywne za ich aksamitną konsystencję, walory smakowe i piękny wygląd na talerzu. W zależności od dodatków ( np. grzanki, bagietka, ryby lub skorupiaki ) kremowe zupy mogą stanowić sycące danie albo elegancką i pyszną przystawkę.
W oko wpadła mi zupa krem z pomidorów, bo pomidorówki jako takiej dawno nie jadłam, a akurat miałam dzień eksperymentów kulinarnych ;)(...) Sama zupa jest w smaku inna niż tradycyjna pomidorówka, ma fajną odrobinkę pikanterii i z talerza znika w oka mgnieniu :) Polecam!
Zupę nalewamy do żaroodpornych miseczek. Na gorze umieszczamy przygotowana grzankę czosnkowa i posypujemy ja serem. Wkładamy do piekarnika i zapiekamy chwile aż ser się stopi. Smacznego!
Jest to aktualnie moja ulubiona zupa-krem. (...) Polecam ją wszystkim, których znam. Idealna, gdy nie wiemy jak spożytkować nadmiar cukinii w domowym ogródku, choć zdarzyło mi się nawet specjalnie dla niej kupować te warzywo zimą, kiedy jej cena w pobliskim warzywniaku przyprawiała o palpitację serca.
Dla mnie najlepsza zupa grzybowa to ta z makaronem. Tym razem zrezygnowałam jednak z niego na korzyść ryżu i to nie białego, który najczęściej dodajemy do zup ale ryżu parboiled.
Kukurydza najlepiej smakuje w sezonie ale z uwagi na to, że zawiera bardzo cenne witaminy i minerały należy spożywać ją przez cały rok. Dlatego dzisiaj proponuję Wam delikatną kremową zupę z kukurydzy ale w jesienno-zimowej wersji czyli z okrasą:))
Zupa-krem. O wyjątkowo aksamitnej konsystencji. Jeśli użyjemy cukinii, której nie ma potrzeby obierać ze skóry, uzyskamy dodatkowo piękny, optymistyczny, zielony kolorek, za którym tak tęsknimy zimą :) Hojnie dodane chili ma efekt mocno rozgrzewający, co przez wiele czekających nas dni będzie stanowić przypuszczalnie duży plus.
Zrobiłam kolejną zupę - krem. Wykorzystałam dynię Hokkaido. Tym razem dodałam buraki i jabłko. Zupa jest bardzo gęsta, ma piękny kolor i jest dość słodka dzięki burakom i jabłku. Dobrze się tutaj komponuje smak curry.
Kolejna zielona zupa :) Tym razem pachnąca zielonym groszkiem i miętą. Smak raczej orzeźwiający, nada się zarówno na zimowy gorący obiad, jak i na letnią chłodną przekąskę.