Bardzo długo szukałam sosu uniwersalnego, dzięki któremu sałatki i surówki w końcu będą idealnie doprawione. A czy się udało? Spróbujcie i sami oceńcie :)
Aromatyczne, soczyste, pachnące słońcem pomidory, odrobina cebuli i czosnku, świeża bazylia, dobra oliwa i balsamico. Do tego chrupiące grzanki, które w oryginalnej recepturze zastąpione są po prostu czerstwym pieczywem, bo panzanella to "sałatka biedoty", która powstawała z tego, co zwykle znajdowało się w każdym toskańskim domu.
Colesław to chyba najbardziej znana surówka świata. Pasuje do obiadu, do hamburgerów, dla mnie wystarczy sama w sobie jako przekąska. Robiłam ją ostatnio na małą grillową imprezę, smakowała nawet tym, którzy majonezu nie lubią:)
Przygotowałam sałatkę z sosem na bazie jogurtu i kefiru (dodaje nieco kwaskowatego smaku). Do tego mięsiste pomidory prosto z krzaka, domowy kiszony ogórek i wakacyjna sałatka gotowa!
Selera obieramy, ścieramy na tarce o drobnych oczkach, jabłka obieramy i również ścieramy na tych samych oczkach. Rodzynki zalewamy na chwilę wrzątkiem, odcedzamy i dodajemy do reszty...
Warto posmakować ich także w miodowo-octowej marynacie, powstała w ten sposób sałatka to doskonały dodatek do dania głównego, grillowanych mięs oraz ryb .
Lekka, kolorowa i wyśmienita sałatka, którą możemy serwować jako osobne danie, ale również jako niebanalny dodatek do obiadu. Polecam szczególnie jako dodatek do dań z drobiu.
To bardzo smaczny a przy tym zdrowy dodatek do obiadu. Nie dodawałam cukru, gdyż dla mnie buraczki są wystarczająco słodkie. Zrobiłam z połowy porcji i była ona całkiem spora. Świetnym dodatkiem okazał się olej kujawski z czosnkiem. Jest bardzo aromatyczny.
Niezastąpionym elementem każdego obiadu jest niewątpliwie dobra surówka. Akurat miałam w domu połówkę sałaty lodowej, więc postanowiłam ją wykorzystać. Surówka składa się z dosyć wielu składników, ale komponują się one w idealną całość. Jest naprawdę bardzo smaczna i polecam ją każdemu.
Obu wersji używam praktycznie do wszystkiego – jako część innej sałatki, jako nadzienie do wrapów, jako sałatkę do hamburgerów, jako jarzynę do obiadu, jako warzywo na kanapkę i jako samodzielny, niewielki posiłek. Przyznaję – stałam się fanką coleslawa, o co się nigdy nie podejrzewałam. Spróbujcie sami, przekonacie się jakie to dobre!