Jeszcze jedna alternatywa dla kupnych wędlin. Teryna czyli rodzaj pasztetu pieczony w szklanym lub kamionkowym naczyniu w kąpieli wodnej. Zrobiłam ją z chudego mięsa drobiowego, boczku i orzechów pistacjowych.
Podstawą tego dania jest ricotta- typowo włoski ser, podobny do twarogu, lecz o delikatniejszej konsystencji i smaku. W mojej lodówce jest raczej na stałym wyposażeniu, bo jest absolutnie genialny do wszystkiego.
Pewnie jak większość z Was, naleśniki zawsze robiłam "na oko". Trochę mleka, mąki, jajka...Za rzadkie ciasto? Dosypać mąki. Za gęste? Dodać mleka itd. Aż w końcu jakiś czas temu znalazłam przepis idealny.
Ciąg dalszy podróży po Włoszech :) Danie, które prezentuję poniżej, jest ponoć popularne i lubiane w całym kraju, a tajemnicą jego doskonałego smaku jest użycie wysokiej jakości składników, więc użyjcie najlepszych, jakie uda Wam się dostać :)