W garnku lekko podgrzać 250 ml mleka. Musi być naprawdę letnie – dosypać do niego sól i cukier – dodać drożdże i wszystko dokładnie zamieszać. Do dużej miski wsypać 200 g mąki i zalać ją rozpuszczonymi w mleku drożdżami. Wymieszać dokładnie, przykryć serwetką i odstawić na 3 godziny, tak by zaczyn podwoił objętość.
Potrzebna będzie sałata - najlepiej kilka rodzajów - przebrana, umyta, osuszona i porwana na drobne kawałki. Na sałacie układamy pokrojone w kostkę awokado - dojrzałe awokado - obrane ze skóry. Na to pokrojony w kostkę pomidor i posiekaną drobniutko cebulę.
Masło, cukier i esencję utrzeć na puszystą masę. Dodać po kolei i stopniowo jajka, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao - mieszać dokładnie - podlewając stopniowo mlekiem. Całość utrzeć na gładką masę - bez grudek! Najlepiej użyć miksera.
Makę, proszek, sól i cukier wymieszac. Dodac siekane masło - wyrabiac wszystko ręka aż powstanie masa o konsystencji piasku. Dodać ser, i jogurt - wyrabiać - ewentualnie wodę jak masa bedzie za sucha i nie bezie sie chciała skleić.
Moczyć biszkopty w kawie krótko! Szybko nasiąkają. Biszkopty układamy w formie, wylewamy 1/2 masy i posypujemy kakao. Na to układamy kolejne biszkopty i wlewamy resztę masy i posypujemy kakao. Wkładamy do lodówki na 6-10 h.
Zagniatamy ciasto, wkładamy do lodówki na pół godziny. Wykładamy ciasto do blaszki i na wierzch układamy owoce. Ja tym razem dałam winne jabłka i brzoskwinie pokrojone w cieniutkie plasterki oraz rodzynki. Na wierzch gorąca polewa i do piekarnika na 45 minut w temp. 180 stopni.
zy ja coś mówiłam o tym, że do świąt nie będę niczego piekła? No, chyba nie mówiłam, co Siostra? ;) Kupiłam dziś banany, bo sobie przypomniałam o pewnym przepisie na muffiny, który znalazłam u Dorotki. Przepis był na trochę inne babeczki, ja go zmodyfikowałam, ale wyszły niesamowicie pyszne! Nie spodziewałam się takiego efektu.
Mięso włożyć do garnka. Zalać przegotowaną, ostudzoną wodą, dodać listki laurowe, ziele angielskie, rozgnieciony czosnek i sporą część soli. Odstawić do lodówki na 24 godziny lub więcej.
Dzisiaj już od rana w mojej kuchni było bardzo bananowo - zaczęłam od bananowej owsianki na śniadanie - nietypowej , bo z dodatkiem , którego zwykle nie daje się do mlecznej zupy - z jogurtem. Kiedy zobaczyłam na stronie BBC Good Food przepis na taką owsiankę , musiałam go wypróbować. Muszę przyznać , że to zaskakujące , ale smaczne połączenie. Po takim sycącym posiłku nabiera się energii na dalszą część dnia :)
Kiedy zobaczyłam ten gulasz na stronie Ireny i Andrzeja , od razu mi się spodobał . Połączenie kurczaka z bananem to dla mnie nowość - do tej pory piersi kurzęce najczęściej były przeze mnie przerabiane na kotlety a'la schabowy w różnych wariantach . Przekonałam się , że tak słodki i aromatyczny owoc jak banan może być składnikiem bardzo smacznego dania obiadowego - na słono , a właściwie na pikantnie-słodko z kwaskowym posmakiem . Polecam , bo to po prostu pyszne !
Trochę pokręciłam przepis - nie byłam pewna , co oznacza "self-rising flour" i dałam zwykłą mąkę . Później doczytałam, że to mąka z dodatkiem proszku do pieczenia :( Na szczęście mufinki wyrosły na samej sodzie, chociaż na proszku byłyby pewnie lżejsze i bardziej puszyste .
Utarłam żółtka z resztą cukru i dodałam do zaczynu. Potem dodałam resztę mąki, białko i roztopione masło. Wyrabiałam tak długo aż przestało się kleić do rąk. Jeśli trzeba to należy dosypać mąki. Wyrabiać aż będzie gotowe. Dużym ułatwieniem jest robot kuchenny.
Śledzie namoczyć w zimnej wodzie. W zależności jak bardzo chcecie pozbyć się smaku soli, tym dłużej śledzie powinny zostać w wodzie. Warto kawałeczek odkroić i spróbować czy już odpowiada smak. Cebule obrać, pokroić w drobną kostkę. Zaparzyć ją w przegotowanej wodzie, następnie przecedzić przez sito.
Nie ma nic prostszego niż ta pyszna zupa.Chyba najszybsza z zup pomijając te z proszku, których nie jadam :-)Jej kolor rozweseli i zaskoczy, a delikatny smak sprawi Wam przyjemność. Wracając z pracy kupcie jarmuż, a obiad będzie gotowy w 15 minut.Jarmuż to roślina należąca do kapustowatych, zapomniana i niestety traktowana bardzo źle. Z pewnością nieraz omijaliście jarmuż na zakupach, a jest on bardzo smaczny i można wykonać z nim wiele kuchennych wariacji :-)Nie wierzycie? Kupcie! Może przekonacie się dzięki tej prostej zupie.