Wszyscy go już chyba robili...był moment, że codziennie widziałam go na jakimś blogu. Opierałam się mu długo, ale w końcu przyszła pora i na mnie. Ciasto należy do tych, które robi się łatwo i szybko.
Karnawał, to czas smażenia chrustu, pączków i róż karnawałowych. Tak się złożyło, że te przysmaki bardzo często potrzebują samych żółtek, traktując białka per noga ;)Nie chcąc ich wyrzucać, wkładamy białka do woreczka i zamrażamy lub wlewamy do miseczki i stawiamy w lodówce. Bardzo często niestety po pewnym czasie i tak je wyrzucamy, nie mając pomysłu do czego je zużyć.Dzisiaj pokażę Wam, do czego ja zużyłam 6 białek
Kadhi z Pendżabu to kulki pakora zanurzone w gęstym, aromatycznym i średnio ostrym sosie jogurtowym z dodatkiem mąki z ciecierzycy.
Wbrew pozorom, to szybkie i proste danie. Doskonałe z ryżem basmati.
Śniadanie. W zwykły dzień szykowane pospiesznie i tak samo szybko jedzone, bo trzeba się spieszyć do zajęć. W dni wolne jest czas na celebrę, na próbowanie nowych, ciekawych smaków, na zabawę w kuchni i na dłuższe siedzenie przy stole.
Na fali rybnej zrobiłam na kolację tartę na kruchym spodzie. Można go zrobić z dowolnego przepisu (klik) lub nawet z gotowego ciasta kupionego w markecie jeśli ktoś nie ma czasu zagniatać.
Na to właśnie ciasto miałam ochotę już od dawna, pamiętałam, że gdzieś miałam przepis. Przy ostatnich generalnych porządkach przepis się odnalazł w końcu zapisany na jakimś skrawku papieru wśród innych cudów.
Czosnek To moje ulubione warzywo, najaromatyczniejsze i zdrowotne dobrodziejstwo, choć towarzysko może zaszkodzić ;-) Jest on niezastąpiony w mojej kuchni.
To brownies z dodatkiem kawy, polane prostą i smakowitą pomadą czekoladowo -śmietanową. Różni się nieco od tego tradycyjnego, bo nie jest aż tak wilgotne i ciężkie, ale zapewniam, że jest przepyszne!