Kasza gryczana z porem i pieczarkami w sosie pomidorowym
Dzisiaj na śniadanie zjadłam pyszną kaszę gryczaną. Gdyby nie akcja "Luty z kaszą na śniadanie" którą zaproponowała diancia, na pewno bym tak często nie jadła kaszy rano :-) Więc dziękuję bardzo, dianciu i zapraszam jak najwięcej osób do przyłączenia się i jedzenia kasz od rana. Są zdrowe i dają dużo energii, a poza tym, długo nie jest się po nich głodnym :-)
Swoją kaszę zrobiłam trochę na "leniucha", bo skorzystałam z pomocy wolnowaru (garnek elektryczny w którym potrawy robią się same, gdy śpimy, jesteśmy w pracy itp., nie trzeba ich mieszać, pilnować, są zdrowe bo grzałka ogrzewa tylko do ok 90 stopni więc nie tracą tak wielu cennych składników i witamin), tzn przed pójsciem spać wrzuciłam wszystko do garnka, a w nocy (akurat się obudziłam) go wyłączyłam, bo kasza byłą już miękka. Rano czekała na mnie cieplutka, pyszna kasza.
Oczywiście można to danie przygotować w normalnym garnku, tylko wtedy trzeba go pilnować :-)
Składniki (dla 2 osób):
- ok 3/4 kubka kaszy gryczanej
niepalonej,
- 5 - 6 pieczarek,
- połowa białej części pora,
- olej (ja użyłam takiego
od pomidorów suszonych),
- sok pomidorowy lub passata
(można dodać trochę wody),
- sól, pieprz, pieprz ziołowy,
- natka pietruszki do posypania.
Wykonanie:
Kaszę wypłukać, wrzucić do garnka. Por pokroić w cienkie półplastry, pieczarki na ok 6 części, dodać do garnka (wolnowara lub zwykłego), zalać sokiem pomidorowym (conajmniej dwukrotnie więcej musi być niż kaszy), dodać przyprawy, olej, gotować pod przykryciem do miękkości kaszy.
Tak wyglądało danie w wolnowarze zanim go włączyłam:
W wolnowarze ustawiamy temperaturę na LOW i zostawiamy na ok 3 godziny.
Na talerzu posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Kasza wychodzi pyszna, jedwabista w smaku :)
Smacznego!!!