Długo modyfikowałam przepisy, szukając smaku, który przypomina mi i surówki podawane w restauracjach, i te, które pamiętam z dzieciństwa, z czasów stołówek. W końcu mi się udało i od jakiegoś czasu ta surówka należy do jednej z naszych najlepszych.
Kluski doskonale pasują do gulaszu z surówką ale można je również podać zwyczajnie okraszone np. skwareczkami. Polskie hałuski to słowackie haluszki, tyrolskie spatzle a nawet przypominają włoskie gnocci.
Mają prawie stuletnią tradycję w naszej rodzinie. Skąd się wzięła ta nazwa nie wiem, ale z kozami niewiele ma wspólnego. Odkąd pamiętam tak mówiła na nie moja babcia i mama, tak mówię ja i tak mówią moje dzieci. I pewnie tak już zostanie.
Owoce zebrałam jeszcze przed przymrozkami dlatego włożyłam je do lodówki na jedną noc. Fantastyczne jest to jak z upływem czasu nalewka ciemnieje, na początku była całkiem jaśniutka, w tej chwili ma piękny bursztynowy kolor. Nalewka różana ma działanie wzmacniające i przeciwgorączkowe.
Piekłam je już dwa razy, za pierwszym bardzo pilnowałam się, żeby nie pominąć żadnego składnika - wyszło super i wszystkim smakowało. Drugi raz to było pieczenie pod presją czasu, i mimo że w czasie przekładania masą chałwową zorientowałam się, że nie dodałam wiórek kokosowych. - wyszło super i wszystkim smakowało.
Tym razem postanowiłam wzbić się "na wyżyny" i zrobić tort czekoladowy. Na początku miał być tort diabelski, ale nie miałam maślanki, poszukałam, poczytałam i zrobiłam swoją wersję tortu czekoladowego.
muszę powiedzieć, że to absolutnie najgenialniejszy sernik, jaki zdarzyło mi się upiec (a upiekłam ich wiele). Delikatny, leciutki, a jednak sycący. Słodki, z puszystą, chmurkową bezą, i soczystymi brzoskwiniami. Na wierzchu wyszły mi delikatne kropelki, które prezentują się naprawdę uroczo. Całość znika w tempie błyskawicznym. Mówię Wam - grzechem byłoby nie spróbowanie!
Jeśli nie macie pomysłu na obiad polecam coś w klimacie śródziemnomorskim czyli kotlety a'la caprese. Można użyć dowolnego mięsa, ja użyłam oczywiście kurczaka, ale w orginale polecane były sznycle wieprzowe a nawet indyk. Całość wspaniale się łączy no i bardzo szybko się robi.
Tak strasznie mnie irytowało to zdjęcie ślimaczków z kurczaka z cukinią, że postanowiłam zrobić je jeszcze raz, nieco zmienić i pokazać jak naprawdę wyglądają. Przy okazji przetestowałam jak wychodzą w piekarniku, bo w domu niestety nie mam grilla, a za robienie go na balkonie sąsiedzi by mnie chyba znielubili.
Pyszne ciacho ananasowo - kokosowe to rarytas dla smakoszy kokosu i anansów. Połączenie lekkiego kremu z dodatkiem ananasa i kokosowego placka to idealne połączenie. Ciasta tego typu są bardzo reprezentacyjne i można je zajadać na codzień jak i na uroczystych przyjęciach.
Jest to ciasto, które jest u mnie w rodzinie od kąd pamiętam, jest to jedyny przepis jaki znam na pamięć i mogłabym je przygotować z zamkniętymi oczami. Większość znanych przepisów na słodkości zwykle, nudzi się po jakimś czasie, ale zapewniam was, że nie to ciasto. Jest puszyste, wilgotne, mocno czekoladowe, lekko kwaśne i owocowe (dzięki wmiksowaniu powideł do ciasta). Żaden smak tu nie dominuje, jest perfekcyjnie zbalansowane.
Kolejne sezonowe ciasto, to prosty placek z truskawkami i rabarbarem. Na podstawie przepisu na ciasto z truskawkami powstało nowe - do wykonania nawet w najbardziej spartańskich warunkach, nawet na campingu czy w wakacyjnym mieszkaniu, pod warunkiem, że mamy dostęp do piekarnika :) Tutaj nie potrzeba wagi i miksera. Wystarczy miska i łyżka. Takie ciasto jest nie tylko świetne na drugie śniadanie lub poobiedni deser, ale również jest doskonałe na wprawki kuchenne dla początkujących.