Avocado z czosnkiem zmiksowałam blenderem, ale w taki sposób aby zostały większe kawałki, doprawiłam do smaku i podałam z tortillą zapieczoną z żółtym serem.
Bardzo lubię sałatki. Czasami nawet nie musiałabym jeść obiadu, w zupełności wystarczyłaby mi sałatka taka jak np ta dzisiejsza, z grilowanym kurczakiem i prażonymi pestkami dyni. Nie posłużyłam się tutaj żadnym gotowym przepisem, wzięłam to co miałam w lodówce, zastanowiłam się chwilę nad obróbką poszczególnych produktów i nad tym co do czego pasuje i tak powstała sałatka. Jeśli ktoś nie lubi sosu czosnkowego, pewnie można zrobić każdy inny i też będzie się świetnie komponował
U nas rybę je się przynajmniej dwa razy w tygodniu. Wciąż więc wyszukuję nowe pomysły na dania rybne, by nigdy nam się ryba nie znudziła i żeby za każdym razem smakowała ciekawie, inaczej. Ostatnio bardzo spodobał mi się przepis Kasi na klopsy rybne podane w pomidorowym sosie, więc tym razem przygotowałam właśnie je. Porcja jest duża, więc starczy nam jeszcze na najbliższe obiady, z czego się cieszę, bo to bardzo smaczne danie. :-)
Też chcę przyłączyć się do zabawy w zielone. :-))) Ugotowałam więc zupę groszkową, jest pyszna i aromatyczna. Wiosna na talerzu, zapach łąki, wspomnienie ciepłych dni. Zupa - marzenie. No, może ta prawdziwa wiosna wreszcie przyjdzie??
Dawno nie robiłam rolady a na liście do zrobienia mam ich jeszcze dużo. Pierwsza do "odfajkowania" poszła brzoskwiniowa z bitą śmietaną. Właściwie to nic specjalnego, składniki takie normalne, ale ciasto zwinięte w roladę jest zawsze atrakcyjniejsze od tradycyjnego. Przynajmniej dla mnie.
Uwielbiam jajka w każdej postaci, najzwyklejsze gotowane z majonezem lub sosem tatarskim, smażone na przeróżne sposoby i faszerowane, na zimno czy na ciepło, żadnymi nie pogardzę. Jajka faszerowane w skorupce smakują nie wybornie nie tylko na śniadanie wielkanocne, ale również na co dzień z dodatkiem chrupiącego pieczywa , prawdziwego masła i pomidora. Polecam gorąco!
Fasolę trzeba przed gotowaniem namoczyć - najlepiej zalać zimną wodą na całą noc. Rano ugotować do miękkości w osolonej wodzie. Przelać na sito, żeby obciekła i wystygła. Do zimnej fasoli dodałam rozdrobnione mięso tuńczyka, cebulę, polałam sokiem z 1/2 cytryny (tak mniej więcej) i wszystko dobrze doprawiłam solą i pieprzem. Wymieszałam i gotowe.
Za oknem jeszcze zimowo, ale w myślach już wiosna. Na przywołanie Pani Wiosny postanowiłam wraz z Synkiem zrobić te pyszne, kruche, cytrynowo-maślane wiosenne ciasteczka.
Wiosna! A na obiad - rosół podpatrzony u Zemfiroczki. Tydzień temu się nim rozgrzewałam, a dziś świętowałam zmianę pogody ;-)) Gotuję go na dwa garnki.
Dzisiaj śniadanie rozpieszczacz. Jakoś tak potrzebowaliśmy, mimo tego, że wczoraj męskie towarzystwo rozpieszczałyśmy z córeczką ciasteczkami czekoladowymi i budyniem (tak, była powtórka i polecam, ta para wspaniale współgra, smakuje). Same też byłyśmy po trudach dnia rozpieszczane garściami tulipanów i czekoladami z chilli i ze złotem. ;-) A dzisiaj rano - zapach gruszek i imbiru, ciepła słodycz podana obok filiżanek porannej herbaty. Muffiny wilgotne w środku, lekkie, dobre w smaku. Rozpogadzacze. ;-)
Po spacerze w słoneczny, ale mroźny dzień powtórka z czekoladowego, pysznego deseru. Robiłam go rano razem z córeczką. Kuchnia została więc obsypana tartymi migdałami, przesianym kakao i oblana śmietaną. W ten sposób, radośnie i bałaganiarsko powstawał deser dwuczęściowy. ;-)
Odkąd mam solidną patelnię grillową bardzo często z niej korzystam. Stara, rzadko używana, poszła w odstawkę. Dzisiaj na zrobienie obiadu miałam niewiele ponad godzinę więc po przyjściu z pracy szybko zamarynowałam kurczaka, odstawiłam na trochę do lodówki a w tym czasie zajęłam się ryżem.
Nie przepadam za rybami a przecież są one bardzo zdrowe i powinno się je, od czasu do czasu jadać. Dlatego, mimo wszystko, postanowiłam się się z nimi zaprzyjaźnić. Do tej pory najczęściej robiłam dorsza, jednak dzisiaj postanowiłam spróbować innej ryby i kupiłam tilapię. I muszę przyznać, że miło mnie zaskoczył jej smak. Ryba była bardzo dobra a jarzynka, którą do niej przygotowałam świetnie się z nią komponowała. Do tego jeszcze puree ziemniaczane i było to bardzo dobry obiad. Przepis na całość znalazłam w styczniowym numerze Soli i Pieprzu.