To bardzo proste danie - składa się z warzyw: kabaczek, cukinia, pomidory, dynia, cebula, czosnek i fasola żółta mamut. Wszystko pokrojone w niezbyt drobne kawałki. Najpierw na oleju podsmażyłam cebulę i czosnek.
Owoce oddzielić od szypułek i umyć. Wrzucić do garnka, zasypać cukrem i zagotować. Co jakiś czas przemieszać dużą łychą, żeby owoce nie przywierały do spodu.
Jagody oczyścić z szypułek i listków, umyć. Wsypać do garnka, dodać odrobinę wody i cukier. Całość zagotować, co jakiś czas mieszając dużą łyżką tak, żeby owoce nie przywierały do dna.
Wiśnie umyć, wydrylować. Zasypać cukrem, odstawić na 2 doby tak, żeby wiśnie puściły sok. Co jakiś czas przemieszać łyżką. Następnie zalać wódką i spirytusem.
Liście sałaty umyć, porozrywać na mniejsze kawałki, rozłożyć na talerzu. Pomidora umyć, pokroić w plastry. To samo zrobić z serem. Cebulkę obrać, pokroić w kostkę. Układać na liściach sałaty
Do miski wsypać mąkę, dodać masło, sól, drożdże. Mleko z wodą i miodem delikatnie podgrzać i wlać do pozostałych składników. Wyrobić ciasto, następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do kieliszka włożyć kostkę lodu, wlać wódkę, następnie fantę cytrynową. Likier wlać delikatnie po ściankach kieliszka tak, żeby nie zmieszały się kolory. Udekorować dwoma plastrami cytryny.
Mięso umyć, wytrzeć papierowym ręcznikiem, delikatnie ponacinać skórę. Natrzeć solą i czerwonym pieprzem. Posmarować olejem, dodać listki laurowe( 3/4 szt.), zawinąć w folię i odstawić do lodówki na kilka godzin.
Dla eksperymentu jednego fileta zmieliłam przez maszynkę. Te paluchy nie miały powodzenia, bo zrobiły się niczym guma. Dobrze, że szarańcza moich kotów mniej wybredna;)