Od poniedziałku kuszę Was pysznym deserem z truskawkami, lodami chałwowymi, bitą śmietaną z dodatkiem kakao i na spód dałam biszkopty. Moje dziecko już nie mogło wytrzymać, bo deseru chwilę nie było i trzeba było zrobić. Wyszedł pyszny, nie za słodki.
Są wśród Was wielbiciele bananowych deserów?
Jeśli tak, to gwarantuję, że dziś będą zachwyceni!
A nawet Ci z Was , którzy za bananowym deserami nie przepadają z przyjemnością będą sięgać po dokładkę!
Mam dla Was przepis na genialne ciasto bez pieczenia.
Jest to sernik ( bo my serniki kochamy najbardziej ;) ) z masłem orzechowym i bananami.
Tak, tak, dobrze przeczytaliście, sernik z kozim serem. Jakiś czas temu spróbowałam czekoladowego ciasta przekładanego kozim serem i całkowicie przepadłam. Oczywiście wyobrażałam go sobie w wersji słodkiej, ale miałam wrażenie, że bliżej mu do owoców niż czekolady. A jednak!
Że uwielbiam serniki ( piec i jeść! ) to chyba już wszyscy wkoło wiedzą.
Ostatnio stworzyłam kolejne, słodkie, kulinarne dzieło! Mam dla Was przepis na genialny sernik z palonym masłem.
Nie żałujcie sobie ziół, poza właściwościami odżywczymi poprawiają walory smakowe i pozwalają ograniczyć sól do minimum, a nawet z niej zrezygnować. Tratę można jeść na zimno i ciepło (my zdecydowanie wolimy na ciepło) z sosem czosnkowym, jogurtowym lub domowym ketchupem.
Deser, który można przygotować o każdej porze roku korzystając z dobrodziejstwa jakim są zapuszkowane owoce. Oczywiście można je zamieniać na każde inne, teraz np. na truskawki. Krem z białą czekoladą i makiem pasuje do wszystkich możliwych owoców.
Prosty do przygotowania, ale smaczny, rabarbarowy deser. Efekt uboczny to rabarbarowa lemoniada - na ciepłe dni, idealna! Czasu w ostatnich miesiącach brakuje mi na wszystko. Na szczęście ten deser nie wymaga wielkich przygotowań.
Czerwiec to dla mnie zapach truskawek, piwonii i wakacji. Nie wyobrażam sobie tego miesiąca bez truskawek w cukrze wyjadanych chybcikiem z miseczki oraz bez wypieków obciekających klejącym sokiem truskawkowym. Babeczki z dzisiejszego wpisu nie są więc przypadkiem, a powitaniem czerwca.