Przepis mojej przyjaciółki. Częstowała mnie kiesełycią łemkowską zrobioną z jego dodatkiem. Dostałam zakwasu słoiczek i w domu zrobiłam żurek. Pyszny. Inny, niż ten z torebki czy z kupnej butelki. Nieporównywalnie smaczniejszy.
Zupa jest przepyszna! Upieczona papryka jest przyjemnie słodkawa, tak samo zresztą, jak pieczony czosnek (...). Do tego pomidorki, bazylia - i cudo gotowe. (...) Dość gęsta, bardzo aromatyczna, rozgrzewająca. Taka właśnie powinna być jesienna zupa.
Spoglądam przez okno i zachwycam się jesienna paleta barw. Drzewa przybrały cudowne kolory: zółty, rudy, czerwony. Mimo zimna jest cudne. Dziś na rozgrzewkę zrobiłam sycącą, jesienną zupę. Prosta, bo ziemniaczana, bez udziwnień, bez skomplikowanej receptury. Zwyczajna zupa na taki zwykły październikowy dzień.
Lubicie barszcz ukraiński? Ja bardzo, ale robię go sporadycznie. Najchętniej proszę o to Mamę, ale i ona nie jest skora do zbyt częstego jego przygotowania. Trzeba przyznać jest z nim trochę zachodu, ale warto. Serdecznie Was zapraszam na naszą rodzinną wersję barszczu.
Grochówka zawsze kojarzy mi się z kotłem i unoszącą się na nim parą gorącej zupy - wojskowa grochówka... Cudowna w smaku, niezwykle aromatyczna i treściwa, podana z pajdą świeżego dobrego chleba - jedna z najlepszych moim zdaniem w kuchni polskiej.
Zupa jest sycąca i rozgrzewająca, w sam raz na zimowy wieczór. Na pewno zasmakuje wszystkim amatorom fasolki po bretońsku; w smaku bardzo ją przypomina.
Zajrzałam do starego zeszytu z przepisami i znalazłam właśnie tę zupę. Ostatni raz robiłam ją kilkanaście lat temu, więc najwyższy czas przypomnieć sobie, jak smakuje :)
Cebulę i pora pokroić w cienkie plasterki, wrzucić na rozgrzany olej i zeszklić. Grzyby pokroić w cienkie paski, wrzucić do gara i zalać wodą (...) Dodać starte na tarce warzywa, listki laurowe, ziele angielskie i zeszkloną cebulę z porem.
Na taki zimny dzień jak dzisiaj polecam pyszną, rozgrzewającą zupę z brokułów oraz sera. Chociaż już znalazłam swoją idealną zupę brokułową i nie szukałam kolejnej to kiedy zobaczyłam ten przepis i wyobraziłam sobie ten smak w połączeniu z serem wiedziałam, że nam posmakuje.
Ta zupa ma lekko meksykański klimat (za sprawą dodanej fasoli), można ją pikantnie przyprawić, a nawet wzbogacić kolejnymi dodatkami: ciecierzycą, papryką czy ostrym sosem tabasco.
Przepisów na tą popularną i lubianą zupę jest bez liku ale ja dzisiaj odwołuję się do przepisu, który pochodzi z wiekowej już książki pt.: „ Ilustrowany Kucharz Krakowski dla oszczędnych gospodyń” wydanie dziewiąte z około 1900 r
Jakiś czas temu odkryłam w Kulinarnym Atlasie Świata Gazety Wyborczej przepis na rosyjską zupę. Nosiła intrygującą nazwę szczi, a jej podstawą była właśnie kiszona kapusta. Postanowiłam sprawdzić, czy nadal nie lubię kapuśniaku i wiecie co? W tym wydaniu mogę go jeść codziennie :)