Grochówka prawie wojskowa

Grochówka zawsze kojarzy mi się z kotłem i unoszącą się na nim parą gorącej zupy - wojskowa grochówka...
Cudowna w smaku, niezwykle aromatyczna i treściwa, podana z pajdą świeżego dobrego chleba - jedna z najlepszych moim zdaniem w kuchni polskiej.
Grochówka - Laura Moja wersja bez zasmażki i podsmażanej cebuli, czyli troszkę lżejsza, ale mimo wszystko niesamowicie smaczna.

SKŁADNIKI: (porcja na duży gar zupy na dwa dni)

• opakowanie grochu połówki (ok. 400 g),
• 3 marchewki
• 1-2 pietruszki
• kawałek selera
• 1 spora cebula
• 3 ziemniaki
• 40 dkg żeberek wieprzowych
• kawałek chudego wędzonego boczku i/lub wędzonej kiełbasy
• sól, pieprz, majeranek, kilka listków laurowych

Groch opłukać, zalać wodą, zalać wodą, dodać listki laurowe i na wolnym ogniu gotować do miękkości. Należy pilnować aby się nie przypalił - co jakiś czas należy zamieszać i ewentualnie podlać wodą.
Żeberka pokroić i opłukać, posolić i gotować na wolnym ogniu około 30 minut. Dodać obrane i pokrojone w większe kawałki marchewkę, pietruszkę, seler, pokrojony boczek i kiełbasę oraz pokrojoną w kostkę cebulę. Gotować kolejne 10 minut.
Do wywaru mięsno-warzywnego dodać pokrojone w niewielką kostkę ziemniaki i groch, doprawić solą, pieprzem oraz sporą ilością majeranku. Gotować do miękkości ziemniaków, co jakiś czas mieszając.