Chyba żadna zupa nie jest tak popularna jak żurek wielkanocny. Będąc dzieckiem nie przepadałam za nim, dzisiaj zjem chętniej chociaż jakbym miała wybierać to wolałabym rosół. Ale w okolicy Wielkanocy żurek smakuje wyjątkowo
Przepis mojej przyjaciółki. Częstowała mnie kiesełycią łemkowską zrobioną z jego dodatkiem. Dostałam zakwasu słoiczek i w domu zrobiłam żurek. Pyszny. Inny, niż ten z torebki czy z kupnej butelki. Nieporównywalnie smaczniejszy.
Dla niektórych z Was będzie to kontrowersyjny przepis, ale dla mnie nie. Czernina z kaczki jedzona na słodko to u mnie standard, wszyscy domownicy ją lubią.
Dorzuciłam ogórki i rzodkiewki a także szczypiorek i koperek. Wymieszałam - dodałam do smaku soli i pieprzu. Przełożyłam do talerzy a na wierzchu położyłam ćwiartki jajka ugotowanego na twardo. Jak dla mnie rewelacja.
Kocham kwaśne zupy. Dziś zapraszam na jedną z nich, ogórkową. Pyszna, aromatyczna i sycąca dzięki gęstości od warzyw, jest wspaniałą propozycją obiadową.
Jak szybko niekiedy zapominamy o najprostszych smakach z dzieciństwa! Zupy kalafiorowej nie jadłam już przysłowiowe 100 lat :) Uwielbiam ją: taka sycąca, lekko śmietanowa, lekko słodka - a przecież nie ma w niej cukru!
Wyszła troszkę pikantna, zróżnicowana smakowo, po prostu pyszna. Nieco obawiałam się pieczarek, ale niepotrzebnie - skomponowały się znakomicie. Od siebie dałam ziemniaki i tymianek...