Sezonowa zupa szczawiowa
Bardzo lubię zupę szczawiową, ale nie lubię jej ze szczawiu ze słoika. A wczoraj na targu zobaczyłam śliczny świeżutki szczaw. Oczywiście kupiłam go natychmiast i dziś całą rodziną zajadaliśmy się pyszną zupą. Niniejszym sezon szczawiowy uważam za otwarty!
Składniki:
- korpus z kurczaka albo kość schabowa albo trójkąt żeberek albo skrzydło indyka (wersja mięsna) albo łyżka masła (wersja bezmięsna)
- łyżka masła
- 2 pęczki szczawiu
- duża marchewka, mała pietruszka, kawałek pora
- 1kg ziemniaków
- sól, pieprz
- jaka ugotowane na twardo - opcjonalnie
- śmietanka kremówka - opcjonalnie
Ugotować wywar mięsny lub bezmięsny.
Szczaw opłukać, odciąć ogonki, liście pokroić w poprzek w paski.
W rondelku rozgrzać łyżkę masła, wrzucić pokrojony szczaw, udusić.
Włoszczyznę obrać i zetrzeć lub pokroić, ziemniaki obrać i pokroić w kostkę.
Włoszczyznę i ziemniaki wrzucić do wywaru, posolić, gotować aż wszystko będzie miękkie.
Do zupy dodać uduszone liście szczawiu, popieprzyć, gotować kilka minut.
Zupę można zabielić śmietaną, można tez dodać pokrojone w ćwiartki, ósemki lub w kostkę jajka na twardo.
Smacznego!