Dziś mam dla Was muffinki zainspirowane właśnie Tiramisu. A odrobiną Amaretto i przepysznym kremem mascarpone. Nie tylko wyglądają obłędnie , ale i tak samo smakują!
Ostatnio na poprawę humoru kupiłam sobie różany syrop - i zakochałam w nim od pierwszego wejrzenia, posmakowania, powąchania - jest bajkowy, takie elegancki, taki antyczny, taki.... magiczny! Uwielbiam!
Nie jest to klasyczny sernik w naszym rozumieniu ale deser bardzo popularny w wielu krajach, a we Włoszech wręcz obowiązkowy. Dla moich domowników i przyjaciół deser ulubiony.Przedstawiam przepis podstawy z surowymi jajkami, możecie zastąpić je bitą śmietana lub białą czekoladą.
Kontrast między delikatnym kremem i namoczonymi, tym co najlepsze, biszkoptami sprawia, że tiramisu to jeden z najlepszych deserów świata- przynajmniej dla mnie ;)
Ten sernik jest obłędny! Piekłam go już kilka razy, jest idealny na wszelkie uroczystości i nie tylko. Wspaniale smakuje, jest wilgotny i mięciutki, takie sernikowe niebo. Czekoladowy spód, na to biszkopty nasączone kawą i amaretto, pyszna masa serowa i śmietanowy wierzch również z dodatkiem kawy i amaretto.
Parlies to małe biskwity, o smaku i aromacie imbiru. Często zwane Edinburgh Parliament Biscuits (biskwity edynburgskiego parlamentu), ze względu na ich olbrzymią popularność w kręgach rządowych Szkocji wiele lat temu. Małe ciasteczka, choć powinny mieć kształt kwadratowy, mi zdecydowanie lepiej wychodzą w okrągłe. Bardzo łatwe do wykonania, a co najważniejsze - bardzo szybko można je zrobić.
Tiramisu – chyba każdemu z nas kojarzy się z Włochami … gorącym słońcem i ulubionym deserem zakochanych.
Dziś mam dla Was przepis na Tiramisu , ale w troszkę innej postaci.
A mianowicie baba!
Przygotowane w te sposób smakuje obłędnie , ale i wygląda przepięknie!
Zachwyci nie tylko zakochanych!
Ta wersja została zainspirowana przepisem Jamiego Oliviera ale jak zwykle nie jest to dokładne odwzorowanie. Letnia wersja nie zawiera jajek ani śmietany, za to mnóstwo owoców. Zamiast kawy sok owocowy, a likier kawowy ( amaretto lub rum) likierem owocowym. Efekt świetny, pyszny i efektowny, a bardzo łatwy w przygotowaniu.
Co roku dostaję od swojej córci bojowe zadanie. Za każdym razem inne. Akurat ciasta są moim słabym punktem i drżę na samą myśl, co wymyśli w tym roku;-) Wybór padł na Charlotte.
Może trudno Wam będzie uwierzyć, ale ten słynny deser wymyślony został dopiero w latach 60-tych ubiegłego stulecie, a co więcej jego oryginalna wersja nie ma w sobie ani grama alkoholu, deser miał być dla wszystkich.
Pyszny i leciutki tort mojej mamy. Kiedyś z masą maślano-jajeczną, teraz z mascarpone. Masy jest nie za dużo, w sam raz, żeby zadowolić każdego łasucha. W czasach kiedy słodycze były na kartki, a dobrych słodyczy nie było wcale, ten tort był prawdziwą perełką. Koniecznie ozdobiony czekoladą i orzechami, delikatnie nasączony naparem herbaty z cytryną lub alkoholem :-)
W tortownicy ułożyć połowę biszkoptów (wcześniej namaczamy każdy kolejno przed położeniem dosłownie na sekundę w kawie). Następnie rozsmarować równomiernie połowę kremu. Położyć truskawki pokrojone na plasterki. Na nie wyłożyć resztę biszkoptów (namoczonych tak samo w kawie), pozostałą część kremu rozsmarować, ułożyć połówki truskawek...