Ten przepis znalazłam na blogu Abbry. Ciasto w jej wykonaniu wyglądało bardzo zachęcająco , tym bardziej , że lubię wilgotne ciasta. Jednak moje wyszło zdecydowanie zbyt mokre. Dosyć dobre , ale jednak następnym razem będę trzymała się oryginalnego przepisu. Poniżej podaję obydwie wersje.
Wspaniałe czekoladowe ciasto, z dodatkiem rodzynek upojonych alkoholem. Wilgotne, ale nie tak jak brownie. Mocno czekoladowe, pachnące i kuszące. Przepis na czekoladowca znalazłam u Charlotte. Pozmieniałam go troszkę, bo zamiast rumu użyłam whisky, no i nie robiłam polewy zostawiając taką fajną skorupkę czekoladową na wierzchu. Polecam, bo jest bardzo pyszne!
A co przygotować na romantyczną kolację we dwoje??? Na pewno coś lekkiego, aromatycznego, pysznego i zawierającego afrodyzjaki. Faszerowane awokado nadaje się wprost idealnie. Szczególnie jeśli zawiera:
Zbliżają się święta więc czas wypróbować ciekawe przepisy, które będą się nadawały na wielkanocny stół. Dzisiaj proponuję mięso pieczone a wcześniej kilka dni peklowane. Mięso trzymane w takiej marynacie jest soczyste i kruche. W ten sposób można przygotować dowolne mięso, ja tym razem zrobiłam karkówkę wieprzową. Przepis znalazłam u Agi.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała kolejnego przepisu na sernik. Jak tylko ciasteczka Oreo pojawiły się w sklepach wiedziałam, że je kupię właśnie po to, by zrobić to ciasto. :) Sernik jest pyszny, bardzo go polecam! Zrobiłam dokładnie tak jak Dorotka, dając ciastka do spodu oraz posypując nimi górę. Można także dodać Oreo do masy serowej, zrobię tak następnym razem, bo serniczek z pewnością powtórzę. :)
Dalszy ciąg odkrywania przepisów Nigelli Lawson :) . Jestem nimi coraz bardziej zauroczona - potrawy są proste, smaczne i - co najważniejsze - ich przygotowanie zajmuje niewiele czasu.
Ciekawe i smaczne ciasto, na które przepis znalazłam u Majanki. Ona wyszperała go na blogu Gani76. Miałam ogromną ochotę na placek z serem. Szybki przegląd lodówki zaowocował znalezionym małym wiaderkiem twarogu. Na normalny sernik było go trochę za mało, do sklepu iść mi się nie chciało, więc poszukałam czegoś pośredniego. Wybór padł właśnie na Cielaczka.
Oto jedno z moich ulubionych ciast. Kruche ciasto, masa tofii, bita śmietana i prażony słonecznik. Czy może być coś lepszego? Całość tak wspaniale się komponuje, że z chęcią sięgamy po kolejny kawałek. Przepis dostałam od koleżanki, która zagwarantowała mi, że będzie to jedno z moich ulubionych ciast i tak się stało. Robiłam też w wersji z sezamem zamiast słonecznika, i również smakuje doskonale. Ciasta tak bardzo nie słodzę, bo masa tofii jest jak wiadomo dośc słodka.
Pachnie kawą, kawą smakuje, jest miękkie, wilgotne, a kawowa polewa podkreśla jego smak. Kawosze, musicie go spróbować! Acha.., w mojej polewie widać grudki, kawka się nie rozpuściła i tak jakoś wyszło pstrokato ;).
Dzisiejszy obiad miał być z suszonymi śliwkami ale okazało się, że śliwki się nie nadają bo coś się w nich zaplęgło!!!a że mięso było już na patelni musiałam użyć suszonych moreli. W sumie to nawet dobrze się złożyło bo nie wiem czy świadomie sięgnęłabym po morele a wyszło całkiem ciekawe danie.
Na Trzeci Dzień Czosnku organizowany przez Irenę i Andrzeja przygotowałam bułeczki z czosnkiem. Powstały na życzenie mojego synka, który bardzo lubi czosnkowe pieczywo. Bułeczki są pyszne, miękkie i pięknie pachną. Bardzo nam smakowały. Nawet udało mi się przemycić w nich natkę pietruszki, synek zjadał ze smakiem:). Przepis od Dorotki.
Całkiem smaczny kurczak, przygotowany z okazji dzisiejszego Dnia Czosnku, zorganizowanego przez Irenę i Andrzeja. Przepis na niego znalazłam TUTAJ. Nie mam mu nic do zarzucenia, był soczysty i bardzo aromatyczny.Podczas pieczenia cała kuchnia wypełniona była mocnym zapachem czosnku. Od siebie dodałam do panierki trochę suszonych ziół i myślę, że był to dobry pomysł. Polecam :)