Bardzo lubię tę surówkę a jest to napewno zasługa sosu, w którym łączą się cukier i sok z cytryny. Prosty i smaczny dodatek do obiadu. Bardzo polecam a po południu zapraszam na mięsko do tej surówki.
Taka nazwa sadzonego jajka obowiązywała w domu mojego męża - uwielbiam ją - tak cudownie oddaje ideę tej potrawy. Wybicie na patelnie i rozkaz - Siedź! Jajko i szpinak bardzo do siebie pasują, a zwłaszcza takie posadzone: biały, żółty i zielony... tylko jeść.
Soczyste, delikatne, miękkie mięso, o pełnej gamie aromatu i lekko różowym kolorze. I ten efekt jest gwarantowany – pieczeń na pewno nie będzie przesuszona, czy gumowata. Dziś zaprezentuję jeden ze sposobów podania takiego mięsa, tradycyjny z sosem i kapustą. Możecie być jednak pewni, że to nie ostatnia pieczeń w 80st. C jaką Wam zaprezentuję.
Bardzo kwaśny, słonawy, wyrazisty w smaku, tak, że niewielka jego ilość wystarczy, aby nadać charakter sałatce. No i jeszcze te orzeszki piniowe - podprażone i "zgaszone" octem...pycha! W oryginalnym przepisie wśród składników znajdziecie minikostkę pietruszkową Knorr, ja zastąpiłam ją niewielką ilością drobniutko posiekanej natki.
Gdy wracam do domu późno, nie mam potrzeby zjedzenia ciężkiego mięsnego obiadu, ale gdy za oknem zimno i mokro coś ciepłego działa kojąco. Tym razem na obiadokolację zaryzykowałam podaniem fasolki szparagowej pod beszamelem z odrobiną sera.
Mąż bardzo lubi dania kuchni chińskiej. Kiedyś przygotowywał je z gotowych mieszanek, ale niestety zawierają one gluten. Dlatego przygotowaliśmy wszystko sami, co jak się okazało nie jest trudne :) Ryż ugotowany był na sypko, a po dodaniu do mieszanki warzywnej, wypił też część sosu, dzięki czemu nie trzeba było go zagęszczać.
Słowo biryani pochodzi z języka perskiego i oznacza pieczony. Potrawa ta jest swego rodzaju zapiekanką warstw ryżu i kurczaka, układanych na przemian i pieczoną w szczelnie zamkniętym naczyniu. W zależności od regionu w którym jest przygotowywana, różni się rodzajem i ilością dodawanych przypraw oraz składników. Wersja, którą ja zazwyczaj przygotowuję, zawiera sporo smażonej cebuli. Podobno taka wersja z dużą ilością cebuli pochodzi z północnych Indii.
Dzisiaj przedstawiam pyszne połączenie sera i cebuli. Zestaw smakowy znany i pewnie często stosowany, w zupie wypadł wspaniale. Zupa jest dość sycąca i raczej nadaje sie na chłodne dni.
Por jak i większość warzyw przyszedł do nas z Włoch.Większości z nas kojarzy się z włoszczyzną ....To, co najlepsze w porze poza smakiem i aromatem, to wartości odżywcze.
W ostatnim czasie u mnie kabaczka dostatek. Obdarowano mnie trzema dorodnymi egzemplarzami. Każdy z nich ważył około 3 kilogramów. Nie zastanawiałam się zbyt długo nad tym, jak się z nimi rozprawię. W pierwszej kolejności zrobiłam kabaczka aʹ la bigos.
Brak pomysłu na obiad daje zazwyczaj efekt taki, że mamy kolejną wersję kurczaka. Wymyślam co mogę, żeby tylko urozmaicić nudnego kurczaka. Na szczęście jest to mięsko podatne na różnego rodzaju eksperymenty.
A w sumie to makaron z sosem z Gorgonzoli. Pycha. Słomiana wdowa coś musi też jeść. Nie jest to łatwe ugotować sobie samemu. Niestety zawsze wyjdzie mi dla dwóch a nawet trzech osób. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Będzie lunch na jutro do pracy.