Ten deser to połączenie budyniu i kisielu, ułożonych naprzemiennie warstwami, które różnią się nie tylko kolorem, ale i smakiem. Jedna warstwa jest słodka, a druga kwaśna. Wzajemnie dobrze się uzupełniają.
Bardzo lubię Brownie więc nieuniknione było, że wypróbuję również jego bladą siostrę. Odwlekałam to jednak jak mogłam aż do dziś gdy zwyczajnie zabrakło mi czekolady J. Blondies są lżejsze od Brownie ale też wilgotne i zakalcowate. Smakowały mi jako ciastka do kawy.
To była pierwsza opcja w jakiej zjadłam zarówno krewetki jak i selera naciowego. Nie jestem i nie byłam miłośniczką selera, za to do krewetek się przekonałam i jem je również w innych wersjach niż ta sałatka.
usłyszałam przypadkiem o koktajlu, który stawia na nogi wszystkich niewyspanych i rozkojarzonych:) Pijemy go na kolację, a żelazo, którego ten napój ma bardzo dużo, powoli uwalnia się przez noc i rano wstajemy rześcy i wyspani :) Poza tym jest bardzo dobry w smaku.Życzę wszystkim dużo sił i miłego tygodnia!
Trzymałam w lodówce ciasto francuskie, miałam pomysł co z niego zrobić, ale zapomniałam co to było :) Leżało, leżało i czekało na zmiłowanie. Wersja brak pomysłu na obiad w pełni zadowalająca.
Delikatne placuszki z nutą słodyczy, cały rok czekam na dynię sieję, podlewam i zbieram. Uwielbiam patrzeć jak rosną i uśmiechają się do mnie. Mogę jeść w każdej postaci, a dziś jedne z ulubionych moich placuszków . Polecam
Doskonała surówka do dań z wieprzowiny. Przyprawiona na ostro octem cytrynowym i białym pieprzem, którego ja w tym wypadku nie żałuję. Kolorowa i bogata w witaminy
Bardzo smaczny, na kruchym spodzie, z wilgotną, grubą serową warstwą, brzoskwiniami oraz delikatną bezową pianką posypaną jeszcze kokosem i zapieczoną. Naprawdę smaczny. Z tego przepisu wychodzi bardzo solidna porcja, więc z powodzeniem możecie zaprosić na niego gości;).
Moja dzisiejsza propozycja to pyszna domowa wędlina. Przygotowuję się ją inaczej niż jestem przyzwyczajona bo zwykle takie mięsa piekłam natomiast tutaj wkłada się je do wody. Mięso jest bardzo smaczne, czosnek dobrze wyczuwalny a i pietruszka świetnie tu pasuje.
Kolejny raz kuchnia chińska i makaron błyskawiczny uratowały mi życie. Pyszne danie z chrupiącymi warzywami i mięsem oraz egzotycznymi przyprawami pojawia się u mnie wtedy kiedy nie mam czasu.
Obiad nie jest słodki jedynie lekko słodkawy. W sosie jest tylko łyżka miodu i ziemniaki są podsmażane na maśle z łyżką cukru. Zdaję sobie sprawę jak to brzmi i że nie każdego zachęci a niektórch wręcz zniechęci więc na koniec powiem jeszcze że ja także byłam pełna obaw ale po tym obiedzie usłyszałam tylko: Jakie to było dobre:)
Uwielbiam ten rosół zimą i jesienią, kiedy jest zimno i łatwo się przeziębić. Robię go zawsze jak ktoś mi się w domu rozchoruje. Z reszta w tradycji żydowskiej jest nazywany "żydowską penicyliną". No i coś w tym jest. Jest aromatyczny i rozgrzewający, no i ozdrawiający.