Łososia pokroić na kawałki i usmażyć na oleju. Przełożyć do ugotowanego makaronu. Na olej po smażeniu ryby wsypać mąkę i chwilę smażyć. Dolać zimne mleko i cały czas mieszając czekać aż zgęstnieje.
Uwielbiam maj... po długim okresie, zwanym przeze mnie "przednówkiem", kiedy w sklepach były tylko marokańskie pomidory i sałata lodowa, można wreszcie rozkoszować się smakiem świeżych warzyw. Nie wiem czemu, bo nie znam się na ogrodnictwie, ale pomidory z Polski smakują zupełnie inaczej niż te z Maroka czy Hiszpanii.
Długo tu nie piknikowałam, chociaż w międzyczasie zdążyłam odwiedzić wiele miejsc, zjeść kilka smacznych potraw, pogrillować i zrobić wiele rzeczy, które w dalszym ciągu ograniczają jeszcze moje blogowanie :-)Mam jednak nadzieję, że ktoś tu w tym czasie zaglądał, a nawet mam na to dowody :-)
Rabarbar już śnił mi się po nocach, a nie mogłam go nigdzie znaleźć, no ale i w końcu dla mnie sezon rabarbarowy się rozpoczął. To jeden z moich ulubionych momentów wiosny, kiedy pojawia się piękny, świeży rabarbar i mogę zrobić z nim kilka pysznych wypieków. Uwielbiam ciasto drożdżowe z jego udziałem, od niedawna także crumble, które stało się moim ulubionym gdy je poznałam w zeszłym roku.
Pojawiają się pierwsze truskawki - co prawda nie są tak pyszne jak te nasze prawdziwe, krajowe, wygrzane na słońcu i dojrzałe, ale coś dobrego można już z nich zrobić. Wczoraj miałam ochotę na coś słodkiego z truskawkami, więc zrobiłam taki właśnie szybki deser.
W międzyczasie obierz i pokrój rabarbar. Rozgrzej patelnię, wrzuć rabarbar, posyp cukrem i smaż przez około 2-3 minuty, aż rabarbar puści sok. Wyłóż rabarbar na durszlak i zostaw, aż sok odcieknie. Następnie ułóż rabarbar na cieście.
Pozostańmy w temacie past kanapkowych. Prosta i zapewne dobrze znana wielu z Was pasta jajeczna, jest moją kolejną propozycją w ramach zabawy "Majowe śniadanie". Gdy byłam młodsza, często jadałam ją u mamy. Kremowa, żółciutka, obowiązkowo z dużą ilością zielonego szczypiorku lub natki. Po prostu pyszna...
Zaczął się sezon szparagowy , więc postanowiłam wypróbować przepis na sałatkę z dodatkiem tych delikatnych warzyw. Przepis pochodzi ze starego numeru "Poradnika Domowego".
To już któryś z kolei przepis , z moich notatek , ostatnio przeze mnie "odkurzony". Jest tyle nowych przepisów do wypróbowania , że o tych starych , sprawdzonych trochę się zapomina. Ale przychodzi taki moment , kiedy sobie o nich przypominamy. I u mnie właśnie nadszedł. Miałam wielką ochotę na delikatne , aromatyczne ciasto z jabłkami , więc po co wertować strony w książkach , czy wypatrywać w internecie , kiedy ten idealny przepis jest w zasięgu ręki ? :-)
To danie powstało przypadkowo, kiedy zorientowałam się, że termin przydatności do spożycia mojej mozzarelli zbliża się ku końcowi. Wyszukiwarka, na zapytanie "kurczak mozzarella" wypluła taki właśnie przepis.
Na oleju podsmażamy czosnek i cebulę. Gdy się zeszklą dodajemy mięsoi po kilku minutach pieczarki. Dusimy kilka minut. Kiedy woda wyparuje dodajemy pomidory i dusimy na bardzo małym ogniu i pilnujemy aby sos się nie przypalił (w razie potrzeby można dolewać wody).
Ja przywiozlam kilka takich kielbasek do domu by moj Maz mogl jeszcze raz odbyc kulinarna podroz do Szwajcarii. Kielbaska doskonale smakuje w towarzystkie tradycyjnego rosti.
Conchiglioni to fantazyjny makaron w kształcie dużych muszli, idealnych do nadziewania. Można popuścić wodze kulinarnej fantazji :) Ja postanowiłam nadziać moje muszle szpinakiem i gorgonzolą (można ją zastąpić dowolnym serem pleśniowym).
To ciasto , jedno z kilku zresztą , które wpadło mi w oko na blogu "Palachinka". Można je tam znaleźć jako "Ciasto mleczne" (Milk cake) , ale ja pozwoliłam sobie zmienić trochę tytuł , bo już kiedyś podawałam przepis na ciasto o takiej nazwie , tylko zupełnie inne - proste , ucierane , babkowe , choć też smaczne.
Kilka dni temu moja ukochana Coreczka skonczyla 3 latka.Z tej okazji bylo przyjecie i oczywiscie tort. Torty zawsze robilam sama i zawsze staralam sie by byly w guscie dziecka. Myslalam, ze tym razem bedzie tak samo. Juz slyszalam jak Viki mowi, ze chce tort z Myszka Mickey albo z Kubusiem Puchatkiem. Na sama mysl robilo mi sie slabo.