CIASTO MILKA
To ciasto , jedno z kilku zresztą , które wpadło mi w oko na blogu "Palachinka". Można je tam znaleźć jako "Ciasto mleczne" (Milk cake) , ale ja pozwoliłam sobie zmienić trochę tytuł , bo już kiedyś podawałam przepis na ciasto o takiej nazwie , tylko zupełnie inne - proste , ucierane , babkowe , choć też smaczne. "Milka" natomiast jest mocno kremowa i składa się z kilku warstw: dwie z nich stanowi kakaowy biszkopt , dwie masa budyniowo - czekoladowa (z białą czekoladą) i jeszcze podwójna warstwa polewy z mlecznej czekolady. To istna rozkosz dla podniebienia.
I nie przerażajcie się tą grubą wartwą kremu - jest pyszny !
Biszkopt (będą potrzebne 2):
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam 1/4)
- 1 i 1/2 łyżki kakao
- 2 łyżki ciepłej wody
Jajka ubić z cukrem na puszystą , kremową masę. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao , dodać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. Na koniec wlać wodę i ponownie wymieszać. Ciasto wyłożyć do wyścielonej pergaminem tortownicy o średnicy 20 cm. Piec ok. 15 minut w temp. 180 st.C.
Powtórzyć czynności i upiec drugi , taki sam biszkopt.
Krem:
- 670 ml mleka
- 70 g mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej ('corn starch')
- 2 i 1/2 łyżki cukru
- 70 g białej czekolady
- 170 g margaryny
- 100 g cukru pudru
Wymieszać 100 ml mleka z cukrem i mąką ziemniaczaną. Resztę mleka (570 ml) wlać do garnuszka , dodać białą czekoladę i zagotować. Zmniejszyć płomień i wlać miksturę mączną , ciągle mieszając. Podgrzewać do momentu , aż zgęstnieje (jak budyń). Ostudzić.
Miękką margarynę utrzeć z cukrem pudrem , dodawać stopniowo masę budyniową.
Polewa:
- 140 g mlecznej czekolady
- 3 łyżki mleka
- 2 i 1/2 łyżki cukru
- 100 g margaryny
Wszystkie składniki polewy rozpuścić w kąpieli wodnej i dokładnie wymieszać. Ostudzić.
Jeden biszkopt posmarować połową kremu , kilka minut schłodzić w lodówce , polać połową polewy , przykryć drugim biszkoptem , posmarować resztą kremu , lekko schłodzić i polać resztą polewy.