Pierwszy raz jadłam panna cottę, jeden ze sztandarowych włoskich deserów. Smakowała mi, choć nie powaliła na kolana. Chyba nie przepadam jednak za żelatyną w deserach... W dalszym ciągu numerem jeden pozostaje dla mnie tiramisu. W przepisie praktycznie nic nie zmieniałam, tylko zamiast bezów dałam pokruszone ciasta amaretti morbidi, w których się ostatnio zakochałam.
Galaretki rozpuścić w gorącej wodzie według przepisu na opakowaniu, wystudzić, wylać na tacę albo inne płaskie naczynie, wstawić do lodówki. Po zastygnięciu galaretki pokroić, wymieszać z borówkami, włożyć do dużej misy albo szklaneczek. Przekrojoną wanilię zagotować ze śmietanką i cukrem.Żelatynę namoczyć w odrobinie zimnej wody.Do gorącej śmietanki dodać żelatynę i dobrze rozpuścić. Ostudzić, wymieszać z jogurtem.
Niektórzy mówią na to danie ryba po węgiersku, pewnie ze względu na czerwoną paprykę oraz sporą liość pieprzu. Rybka w cieście, włożona do czerwonego sosu smakuje wspaniale. Nie przypominam sobie, żeby komuś nie smakowała albo, żeby kiedyś została i nie miał jej kto zjeść.
Domowy kokosowy likier malibu może być wspaniałym świątecznym prezentem. Zwłaszcza dla osób, które uwielbiają kokos. ;) Pysznie smakuje, jest słodki, delikatnie kokosowy (dla mnie mógłby być nawet bardziej kokosowy) i pięknie pachnie. Skorzystałam z przepisu umieszczonego na stronie student-gotuje, zamieniając jedynie spirytus na wódkę, nie lubię bowiem zbyt mocnych likierów, a taki doskonale mi odpowiada :)
Szybka przekąska na nagły atak głodu :) Kawałeczki piersi z kurczaka w chrupiącej paluszkowej panierce, do tego miseczka słodko-ostrego sosu - przygotowuje się je dosłownie chwilę. Są idealne, gdy brak czasu na długie gotowanie [ czyli w wirze przedświątecznych zakupów i porządków ;) ], a ma się ochotę na coś na ciepło. Pomysł na szybki sos zgapiony od siostrzeńca mojego męża, Kuby :)
Ostatnio sprawiłam sobie prezent w postaci "Złotej Księgi Czekolady". Znalazłam na nią promocję i postanowiłam zaszaleć, bo zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia :) Na prawie siedmiuset stronach znajdują się naprawdę ciekawe i interesujące przepisy, a każdy z nich zilustrowany jest przepięknymi, apetycznymi fotkami. Naprawdę warto się na nią skusić.
Niedzielne poranki należą do najbardziej leniwych w całym tygodniu. Cały tydzień czekam na tę poranną ciszę i brak pośpiechu. Wstaję, na palcach idę do kuchni, robię kawę i czytam książkę.Bezcenne kilka kwadransów. Jedna muffinka do kawy doskonale tu pasuje:)
Jestem wielbicielką makronów i jest to mój nałóg. Czasami wchodzę do sklepu bez potrzeby i żeby nie wyjść z pustym koszykiem kupuję makaron. Zawsze mam spory zapas a już szczególnie uwielbiam makaron o różnorodnym kształcie. Ostatnio spotkałam takie malutkie kolanka i myślę do czego by ładnie wyglądały.
Smaczny sposób na przygotowanie kurczaka. Oryginalny przepis znalazłam u Wiosenki27. Ja troszkę pozmieniałam w przepisie: pominęłam margarynę oraz cały czosnek dałam do marynaty i nie podsmażałam go osobno. Wyszło bardzo aromatycznie :)
Troszkę inne pancakes, bo wytrawne, bez dodatku cukru, za to z makiem i słonecznikiem. Lekko chrupiące, idealne z łyżką dżemu lub marmolady. Dla mnie lepsze na zimno niż ciepło..ot, taki ewenement ze mnie :)
Pizza ta powstała gdy nie miałam tradycyjnych składników za to ochota na pizzę była naprawdę wielka. Sama cukinia jest nieco mdła ale w duecie ze słoną fetą daje ciekawy efekt. Zamiast cukini można użyć grillowanego bakłażana lub czerwona paprykę. Można również posmarować fetę pikantnym chutneyem.