Likier kawowy jest moją drugą propozycją do akcji "Czas na kawę", którą organizuje Maja. Przepis na niego znalazłam na blogu Atinki już dość dawno temu, ale jakoś nie było okazji by go zrobić. Kawowe święto stało się ku temu wspaniałym momentem i tak oto powstał mój alkoholowy napój. Jest dość mocny, intensywny i naprawdę bardzo kawowy. Chętnie wykorzystam go do jakiegoś pysznego kawowego wypieku. :)
Zasmażane buraczki zawsze były moja ulubiona jarzynką do obiadu. Moja Mama często przygotowywała(i przygotowuje )je do kotletów mielonych, ciemnego miesa w sosie, koniecznie do golonki, a także na świeta do pieczeni wieprzowej. Ja natomiast wersje tradycyjna wzbogacam jabłkiem i śmietaną.
Na wigilijnej kolacji u nas w domu zawsze są kluski z makiem. Jemy je na samym końcu, ponieważ danie to traktujemy jak deser. Do tej pory kluski robiliśmy z przepisu na ciasto pierogowe, przy okazji przygotowywania pierogów z kapustą i grzybami. Mąka, woda i trochę soli. Część ciasta szła na pierogi, a część (znacznie mniejsza) na kluski z makiem.
Jakiś czas temu dzięki wskazówkom Liski udało mi się wyhodować żytni zakwas. Chleba jeszcze na nim nie piekłam, ale bliny owszem. Przepis znajdziecie na moim drugim blogu.
Przed świętami długo myślałam o tym jaki zrobić piernik. W końcu zupełnie spontanicznie zdecydowałam się na toruński. Chwyciłam kartkę z przepisem od Dorotuś i zabrałam się do roboty. Upiekłam piernik kilka dni przed świętami aby sobie spokojnie dojrzał w chłodnym miejscu.
Na świątecznym stole prócz sernika nie może także zabraknąć tradycyjnego makowca. W tym roku zrobiłam makowiec z przepisu Asi z Kwestii Smaku. Ciasto drożdżowe jest wspaniałe, delikatne i puszyste. Długo zachowuje świeżość, a makowiec smakuje po prostu wspaniale, jest wilgotny i pyszny. Ciasto na makowiec zrobiłam praktycznie dokładnie wg przepisu, więc tak też go podaję.
Ćwikła, to chyba najbardziej znany dodatek do mięsa i wędlin. W moim domu zawsze pojawia się na świątecznym stole, na imieninach, a nawet w taki zwykły dzień można ją znależć w naszej lodówce. A swoją drogą, z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy można było kupić pyszną soczystą szyneczkę, cudownie smakującą poledwiczkę i równie pyszny baleron - o, tak, ten ostatni uwielbiałam zajadać , kiedy byłam dzieckiem.
Do małego garnuszka przelać całą zawartość puszki (razem z syropem). Dodać cukru, podgrzać tylko do jego rozpuszczenia. Zmiksować blenderem, ochłodzić do temperatury lodówkowej.
Straciłam rachubę i nie wiem, jaki numerek WC przerabiamy - dziękuję za informację - udało mi się załapać na okrągły numerek ;) W każdym bądź razie gospodynią jest Goś. Zaproponowała 3 przepisy - na pierwszy ogień poszedł mus czekoladowy. Mus wyszedł pyszny, ale w małej ilości :)
Kurczaka umyć, osuszyć i podzielić na porcje. Ja z górnych części udek usuwam od strony wewnętrznej zbędny tłuszcz, skórę i kości. Zostawiam tylko skórkę na wierzchu udka i kość udową. Tak przygotowanego kurczaka lub udka solimy, oprószamy pieprzem i tymiankiem. Obsmażamy w gorącym oleju lub oliwie, dodajemy pokrojoną w paski paprykę i smażymy 20 minut, pod uchyloną lekko pokrywką na niewielkim ogniu.
Cebulę i czosnek drobno kroję (czosnek można przepuścić przez praskę). Podsmażam na maśle. Jak się zeszkli, zalewam rosołem, doprowadzam do wrzenia -teraz można zmiksować zupę (ja nie zawsze to robię). Dodaję mleko, sól, pieprz, zioła, podgrzewam i dodaję przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Podaję z grzankami z chleba pokrojonego w kostkę i podsmażonego na maśle. Pycha!
Żółtka ubijamy z cukrem na puszysty krem (można na parze), dodajemy mascarpone i ekstrakt waniliowy. Kawę mieszamy z Amaretto. W kwadratowym naczyniu (20x20cm) układamy warstwę biszkoptów zanurzonych na chwilę w kawie, nakrywamy połową kremu, posypujemy kakao, następnie znowu biszkopty, krem i kakao. Zawijamy szczelnie i chowamy na noc do lodówki. Smacznego :)
W książce M. Caprari "Kuchnie świata" znalazłam przepis na indyjską herbatę pomarańczowo -cynamonową". Herbata jest pyszna, bardzo aromatyczna. Żałuję, że nie wyszło mi zdjęcie w szklance, moglibyście wtedy zobaczyć jaki ma super pomarańczowy kolor.