Na długi weekend przygotowałam lekkie, niemal biszkoptowe ciasto z jabłkami. To drugi przepis ze starego bloga, który cieszył się dużą liczbą wejść. Lubię ciasta proste, które można przygotować z małej ilości składników.
Paj jest bardzo fajny, bo zupełnie niekłopotliwy i błyskawiczny. Nie trzeba rzeźbić pasztecików, lepić pierogów... Znakomity z czystym barszczem, świetny z sałatą i genialny tak po prostu, popychany małosolniakiem lub kiszeńcem. I na zimno, i na ciepło.
Quiche prowansalski był moim pierwszym wytrawnym wypiekiem. Aż dziwne, że jeszcze nie ma go u mnie na blogu. Nadrabiam to niedopatrzenie;-) Pamiętam, jak raz poczęstowałam nim znajomą. Porównała go do wyrobu słynnej restauratorki u której go jadła i oznajmiła, że mój przebija tamten smakiem.
Kolejny przepis kuchni chińskiej, która w ostatnim czasie chyba gości u mnie najczęściej.
Wszyscy z zazdrością patrzą, kiedy to w pracy na talerz wyciągam coraz to lepsze smakołyki.
Dania kuchni chińskiej i tajskiej przyrządza się niesamowicie szybko, najczęściej na woku, a składniki zwykle dostępne są w każdym sklepie.
Duża ilość przypraw sprawia, że dania są niezwykle aromatyczne.
Roladki ze schabu to dobre danie, aby ugościć nim znajomych, teściów, czy po prostu spałaszować je w rodzinnym gronie podczas zwykłego codziennego obiadu :-)
Naleśniki "Bolognese" absolutny hit wśród wytrawnych naleśników, jeśli oczywiście lubicie sos bolognese tak jak ja. Świetna alternatywa dla nudnawego spaghetti, chociaż sos boloński w każdej wersji smakuje genialne.