Chleb chrupki, popularny w Skandynawii, stosowany od stuleci. Pierwotnie składający się z pełnoziarnistej mąki żytniej, wody i soli, oraz wypiekany w domowych piecach. Dzisiaj zawiera mnóstwo nasion i ziaren, a produkowany jest również przemysłowo. Pierwotnie był ważnym składnikiem diety Wikingów, ze względu na swą trwałość i lekkość. Dzisaj jest bardzo popularny w Filnlandii, Szwecji i Norwegii, w szkołach, internatach i wojsku, jako dodatek do posiłków.
Mam jeszcze dobrą nowinę dla tych, którzy rano nie dysponują czasem: kiedy Wy smacznie śpicie, pudding robi się sam, rano wystarczy wymieszać do z jogurtem i posypać dowolnymi owocami, niekoniecznie karmelizowanymi.
Szybkie rozwiązanie na odżywczy i energetyczny deser. Pyszny mus z mango w połączeniu z mlekiem kokosowym i strzelającymi między zębami nasionami chia będzie smakował wszystkim, bez wyjątku. Dobry na śniadanie, jako deser, zastąpi słodką przekąskę. Robi się sam, bo wystarczy wymieszać nasina chia z mlekiem kokosowym i na noc wstawić do lodówki.
Pieczenie w żeliwnym garnku pokochałam z całego serca.Tym razem przepis na pszenno-żytni chleb z dodatkiem płatków owsianych oraz szałwii hiszpańskiej.
Do mojego puddingu dodałam ananasa i bazylię - takie połączenie wypróbowałam m.in. w sorbecie, który prezentowałam na blogu w tamtym roku. Przydała się również esencja waniliowa i syrop klonowy. Całość świetnie się komponuje. Ważne jest też to, że takie śniadanie można w większości przygotować już wieczorem, a rano jedynie szybko dodać resztę składników.
Pudding, przygotowany na mleku kokosowym, smakował nam bardzo, zwłaszcza z dodatkiem jagód, które zamroziłam jeszcze zeszłego lata. Na pewno w najbliższym czasie przygotuję coś jeszcze z tych czarnych nasionek :)
Dzisiejsza moja propozycja może być pomysłem na gęsty pudding lub koktajl, w zależności od ilości użytego mleka. Decyzja należy do Was. To tylko inspiracja, a dodatki można komponować wg własnych upodobań smakowych.
Ostatnimi miesiącami, jest to dla mnie śniadanie idealnie. Tutaj, wersja kokosowa, z bananem i doprażonymi wiórkami, ale teraz, gdy na targach pojawiły się wreszcie pyszne i słodkie owoce, eksperymentujcie też inne zastawiania!
Pudding z nasion chia zwykle traktuję jako śniadanie, więc przygotowuję go na zwykłym mleku lub na mleku i wodzie (w wersji fit), ale jeśli chcemy, by robił za deser, polecam użycie mleka kokosowego czy migdałowego. Wtedy to już totalna rozpusta :)