Truskawkowy pudding chia
Za chią szaleli podobno starożytni Aztekowie. I wcale się im nie dziwię, bo te małe nasionka są po prostu pyszne!
Nie będę się rozwodzić nad prozdrowotnymi właściwościami ziarenek, ale wierzcie mi na słowo, chia naprawdę dobrze nam robi!
A ponieważ uwielbiam wszystkie kisielowate desery (np. ten z tapioką), chia też skradła moje serce. Pudding możecie przygotować na bazie zwykłego mleka lub w wersji wegańskiej, używając roślinnego.
I jeszcze jedno, wbrew pozorom to nie jest tylko przepis na lato, z powodzeniem do jego przygotowania użyć możecie mrożonych truskawek.
Proporcje na 4 porcje.
Składniki- nasiona chia - 4 łyżki
- mleko - 3/4 szklank (dowolny rodzaj)
- truskawki - 400 ml (zmiksowany, gładki mus)
- syrop klonowy - 3 łyżki (lub do smaku)
- borówki - 3/4 szklanki
Nasiona kilka minut mieszaj trzepaczką z mlekiem (użyłam sojowego), aż chia lekko napęcznieje.
Dodaj zmiksowane na gładkie puree truskawki, dopraw syropem klonowym, wymieszaj.
Do deseru dodaj owoce, połącz, przełóż do salaterek. Wstaw do lodówki na minimum 3 godziny.