Od dziś odliczam dni, które dzielą mnie od urlopu. Zostało jeszcze 3 dni! Jeszcze czwartek,piątek, sobota i..........yupiiiiii! Powita mnie słoneczna Fuerteventura:)))) Gromadzę wszystkie potrzebne rzeczy dla dzieciaków. Jedna walicha będzie samego sprzętu typowo plażowego.
To moja druga propozycja do pomidorowej zabawy organizowanej przez Olgę. Ta delikatna zapiekanka może być lekką kolacją czy daniem obiadowym. Jest smaczna , chociaż po jej spróbowaniu przekonałam się po raz kolejny, że najbardziej smakują mi świeże pomidory - zapiekane czy gotowane to nie moje smaki.
Taka zapiekanka często gości na moim stole, ale dopiero teraz udało mi się zrobić jej zdjęcie zanim zniknęła ze stołu. Wykorzystuję do niej resztki wędlin i warzyw, które mam w lodówce. Za każdym razem wychodzi inna i niepowtarzalna. Zamiast wędlin można użyć mięsa mielonego, wzbogacić ją sosem pomidorowym, żółtym serem lub tym, na co akurat macie ochotę.
Zapiekanka szparagowo-pomidorowa to moja pierwsza propozycja biorąca udział w akcji "SEZON NA SZPARAGI". Moja rodzinka przepada za wszelkiego rodzaju zapiekankami:-), są idealne na obiad, polecam!
Rzadko robię zapiekanki ryżowe ale po tym jak zachwyciła mnie ta z kurczakiem w gyrosie dzisiaj zrobiłam zapiekankę z sosem bolońskim. Sos miałam gotowy więc wykonanie całego dania nie zajęło mi zbyt wiele czasu a obiad wyszedł bardzo smaczny. Polecam:)
Znalazłam w mojej lodówce salami, które trzeba było wykorzystać. Do tego kostka drożdży i żółty ser. Prawie wszystkie składniki potrzebne do pizzy, po co marnować jedzenie:-) Upiekłam 2 blachy pizzy, mniam, pyszotka!
Przedstawiam calzone czyli pizzę w kształcie pieroga. Ciasto nietrudne do zrobienia, można dawać różne nadzienia, źródło tutaj. Fajna propozycja na romantyczną kolację walentynkową, polecam!
Mięso (ja miałam z rosołu) zmielić przez maszynkę z drobnym sitkiem. Cebulę drobno pokroić, zeszklić na oleju, dodać mięso. Doprawić solą, pieprzem, bazylią, czosnkiem i wymieszać z przecierem pomidorowym, lekko poddusić
Staram się, by w piątek na stole była ryba. Nie zawsze mi się to udaje (te wydłubywanie ości), ale przeważnie tak. Piątek jest takim batem na moje lenistwo, a ponieważ szczerze wierzę, że ryby są zdrowe, no to staram się temu piątkowi sprostać. Czasem jak jestem szczególnie leniwa, ale jednak na tę rybę mam chęć, to kupuję łososia i robię zapiekankę.