Święta tuż tuż, więc nabrałam ochoty na jakieś świąteczne danie. W tym roku przygotowuję jednak tylko wypieki, więc aby coś zamieścić, musiałam poszperać w archiwum :)
Zakochałam się w słodkich ziemniakach. Świetnie pasują do wielu dań, a frytki z nich smakują wyjątkowo.Słodkawy smak zachwyci z pewnością dzieci, a jeśli i Wy macie ochotę na niezwykłe frytki to gorąco polecam ;-)
Dzisiaj miałam piec, mój pierwszy w życiu chleb. Niestety w mojej krainie dostać mąkę żytnią, graniczy z cudem. Muszę odpalić mój pojazd i wybrać się do większego miasta. No cóż......migrena gwarantowana;) Tymczasem w garach aż dudni. Mięsko skwierczy, kapucha kipi, zapachy roznoszą się po całej okolicy. Jutro szykujcie się na bigos:)
Szybka i smaczna przekąska dla wielbicieli serów pleśniowych . Z wierzchu chrupiąca panierka, w środku - delikatnie kremowe wnętrze - i do tego towarzystwo żurawiny. Bardzo smaczne połączenie - polecam !
Jakiś czas temu na forum cincin wpadły mi w oko mufinki kurzęce zrobione przez Krystynę9. Przepis bardzo mi się spodobał i postanowiłam przygotować coś takiego na urodzinowy obiad ( podwójnie urodzinowy, bo męża i córy ).
Ostatnio szukalam pomyslu na koreczki z zielonym ogorkiem, bo budowanie koreczkowej "wiezy" jakos nie bardzo mi sie podobalo tym razem. Pomyslalam wiec by zrobic koreczki w stylu mojej szybkiej przekaski jaka czasem zjadam. Jak sie potem okazalo takie koreczki staly sie hitem przyjecia. Znikaly z polmiska w oka mgnieniu. Do tego byly lekkie i swieze.
Śledzie na Wigilię muszą być.. przynajmniej w moim rodzinnym domu. Obowiązkowo pakuje się u nas tą rybkę w octową zalewę, dodaje cebulki, przypraw..Odstawia na kilka dni i zajada ze smakiem. To chyba najprostszy sposób na przygotowanie śledzia o jakim słyszałam.
Przepis na te śledzie znalazłam w jakiejś kolorowej gazecie. Czy rzeczywiście są po kaszubsku, tego nie wiem. Próbowałam zgłębić ten temat bardziej, ale znalazłam tyle wersji tego przepisu, że dałam sobie spokój. Dla porządku będę się więc trzymać nazwy pod jaką je znalazłam :)
W zamrażarce znalazłam dwa zapomniane płaty ciasta francuskiego, więc postanowiłam je wykorzystać do czegoś dobrego. Na ciasteczka to trochę za mało, więc wymyśliłam zawijane parówki - w sam raz na kolację. Wyszło całkiem smacznie ! :)
Z jabłkami... . Znalazłam na nie kilka nieznacznie różniących się przepisów i postanowiłam skorzystać z obu. Korzystając z przepisu na blogu Beaty Lipov, dodałam cebulę, bo bardzo lubię sledzie z jej dodatkiem, również śledzie po wymoczeniu pokropiłam octem winnym, natomiast bazując na tym przepisie, dodałam majeranek, śledź wyszedł...pyszny, że palce lizać!:-)
Domyslam się , że macie dosyć już śledzi:)) ale ja mam jeszcze dwie śledziowe propozycje dla Was. Pierwsza to marynowane płaty w sosie z grzybkami... też marynowanymi, druga to matiesy w przepysznym sosie z posmakiem miodu. Drugie zdecydowanie lepsze!!! Bardzo aromatyczne, w smaku słodko - kwaśne. Znikały ze stołu w tempie ekspresowym. Spróbujcie...niekoniecznie w najbliższym czasie...:-)
Lubię ciasto francuskie za to, że jest wygodne, szybkie i smaczne. Na słodko, na słono, jak się chce. Wystarczy wyjąć gotowy blat z lodówki, ułożyć dowolne dodatki, zawinąć i upiec. I już jest przekąska. Dzisiaj proponuję wersję wytrawną, al'a caprese bo jest tu połączenie sera, czosnku, pomidorówi bazylii.
Paprykarz domowy okazał się lepszy od kupnego. Nie wierzyłam, że to możliwe bo przecież ten drugi zawsze bardzo mi smakował ale jest to prawda. Teraz gdy wypróbowałam ten przepis nigdy już nie kupię tego w puszce.