Śledzie po kujawsku
Z jabłkami... . Znalazłam na nie kilka nieznacznie różniących się przepisów i postanowiłam skorzystać z obu. Korzystając z przepisu na blogu Beaty Lipov, dodałam cebulę, bo bardzo lubię sledzie z jej dodatkiem, również śledzie po wymoczeniu pokropiłam octem winnym, natomiast bazując na tym przepisie, dodałam majeranek, śledź wyszedł...pyszny, że palce lizać!:-)
Śledzie po kujawsku
Składniki:
500g filetów sledziowych
szklanka mleka
30 dag winnych jabłek
2 łyzki oleju
2 łyzki koncentratu pomidorowego
1/2 niewielkiej cebuli (opcjonalnie)
łyzka suszonego majeranku
mielona ostra papryka
sól, pieprz
cukier
natka pietruszki
1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
4 łyżki soku z cytryny
1 łyzeczka octu winnego (opcjonalnie)
Śledzie wymoczyć najpierw w wodzie , a następnie w mleku. Jesli mamy ocet winny w domu, warto go teraz skropić nim i posypać świeżo zmielonym pieprzem, a następnie odstawić na 1/2 godziny w chłodne miejsce. Jabłka obrać, a nastepnie po usunięciu gniazd nasiennych pokroić w plasterki lub kostkę - skrapiamy sokiem z cytryny. Na rozgrzany olej wrzucić cebulę (jeśli chcemy ją dodać do potrawy) chwilę podsmażamy, następnie dodajemy jabłka i też chwilę smażymy. Dodajemy majeranek, skórkę otartą z wyparzonej cytryny. Mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem, cukrem - dusimy kilka minut pod przykryciem. Doprawiamy sos koncentratem pomidorowym i ew. dolewamy troche wody, jesli wyszedł za gęsty. Odstawiamy do ostygnięcia. Do zimnego sosu dodajemy posiekana natke.
Filety sledziowe kroimy na pół lub w mniejsze kawałki, układamy je na półmisku, przykrywamy zimnym sosem. Przykrywamy półmisek folią i wstawiamy do lodówki na minimum 24 godziny.
Smacznego:-)
Przepis ten jest moją szóstą propozycją w ramach zabawy Gotujemy po polsku, której patronuje serwis zPierwszegoTloczenia.pl.