Robię je , gdy zostanie mi trochę duszonego mięsa z obiadu . Wtedy przyrządzam takie właśnie zapiekane naleśniki lub przekładam placki naleśnikowe farszem i zapiekam (taka zapiekanka a'la tort )
Te nalesniki kojarza mi sie z dziecinstwem i moim rodzinnym domem. Moja Mama je czesto robila gdy bylam mlodsza. Przyznam szczerze, ze potem odeszly w zapomnienie az do teraz.
Mój mąż miał dzisiaj wolne i zrobił mi niespodziankę:-) Po pracy czekały na mnie pyszne nadziewane naleśniki ze szpinakiem polane sosem czosnkowym! Bardzo mi smakowały, bo uwielbiam naleśniki pod każdą postacią, a najlepiej smakują jak je nam ktoś przygotuje. Zobaczcie dzieło mojego męża:-), gorąco polecam do wypróbowania!
Maszkietne naleśniki to potrawa z kuchni śląskiej. Przepis na nie znalazłam w serwisie Śląskie Smaki i zaciekawił mnie bardzo. Nie jadłam jeszcze drożdżowych naleśników, a tym bardziej z nadzieniem budyniowo-twarożkowym z rodzynkami. Musze powiedzieć, że nadzienie było bardzo pyszne. Naleśniki również, choć całość dość mocno słodka, no i trochę grube mi te naleśniki wyszły, ale co tam ;)
Uwielbiam te naleśniki! Same placki mogę jeść nawt na zimno, bez nadzienia ;) Ale najlepsze są właśnie na słdko, z owocami i sosem waniliowym. Polecam gorąco smakoszom naleśników!
Ostatnio poszalałam trochę w kuchni po chińsku więc dzisiaj mała przerwa na naleśniki. Zrobiłam je według mojego wypróbowanego przepisu natomiast do nadzienia użyłam serka mascarpone i brzoskwiń z puszki. Całość tak fajnie się łączy, że zacznę chyba częściej zaglądać do tych bardziej oczywistych i tradycyjnych przepisów. Chociaż w sumie te egzotyczne też mi bardzo smakują:)
Dzisiaj chcę zachęcić do zrobienia pysznego dania jakim są naleśniki ze szpinakiem. Potrawa ta ma wiele zalet. Po pierwsze jest zdrowa, po drugie można ją zrobić jednego dnia a kolejnego odgrzewać a poza tym jest świetną propozycją na piątkowy, bezmięsny obiad.
We wczorajszym poście pisałam o niespodziance z ciasta pierogowego. Taki kolejny smakołyk z dzieciństwa - niby nic - bo tylko mąka i woda, ale jakże cudowny smak.
Pewnie jak większość z Was, naleśniki zawsze robiłam "na oko". Trochę mleka, mąki, jajka...Za rzadkie ciasto? Dosypać mąki. Za gęste? Dodać mleka itd. Aż w końcu jakiś czas temu znalazłam przepis idealny.
Naleśniki ze szpinakiem to pozycja obowiązkowa w moim menu. Zdecydowanie jest to najsmaczniejszy sposób na wytrawne naleśniki, dzięki, któremu udowodnimy, że szpinak nie musi się już kojarzyć z traumą z dzieciństwa.
Jabłka podsmażane na maśle, z brązowym cukrem i dodatkiem cynamonu i wanilii są po prostu przepyszne. Zawinięte w naleśniki smakują rewelacyjnie, ale można je też zapakować w ciasto francuskie, smakują tak samo dobrze.
Bardzo smaczna alternatywa dla naleśników na mące. Są miękkie i delikatne, ale przy tym dość elastyczne. Nie rwą się, nie łamią, więc idealnie sprawdzą się na wynos, choćby na drugie śniadanie.