Te sznycelki to polaczenie ryzu z warzywami oraz dopelniajacymi smaku przyprawami. Osobiscie lubie ryz z lagodnym curry. Potrawa jest tym lepsza, ze smak marchwi i cukini nie zginal i mimo sporej ilosci ryzu jest nadal wyczuwalny.
Po 2-tygodniowej przerwie powracam:-) Przygotowałam pierogi z kapustą i serem, robiłam je po raz pierwszy. U mnie w domu przeważnie jadło się pierogi na słodko, czas na zmiany:-) polecam!
Piękny wrzesień i nie chce mi się ani wymyślać ani gotować ani opisywać tego co robię. Wolę iść na rower, co prawda słonecznych dni w lipcu było jak na lekarstwo, sierpień w kratkę - ale jak jest szaro i deszczowo to nawet gotować mi się nie che. Ostatnio jest trochę bardziej przyjazna aura, przy której nabieram chęci do życia. Z tego optymizmu zachciało mi się czegoś w rodzaju fast-food na śniadanie.
Przyznam, że niewiele wiedziałam o Kurpiach, dopóki nie natknęłam się na przepis na kurpiowskie pierogi z soczewicą. Zrobiłam – okazały się bardzo smaczne i sycące. Wg mnie są dobrą alternatywą dla pierogów z mięsem :)
Ostatnio miałam okazję jeść pierogi z soczewicą, które tak mi posmakowały, że długo nie czekałam, żeby odtworzyć je w domu. Soczewica to takie bardzo zaskakujące dla mnie warzywo, zaskakujące pozytywnie bo co bym nią nie zrobiła, wszystko mi smakuje. A pierogi są naprawdę przepyszne więc polecam .
W naleśniku znalazły się więc kawałki kurczaka, warzywa, a wszystko w towarzystwie delikatnego sosu czosnkowego. Danie bardzo syte, ale i też bardzo smaczne.
Ogólnie nie przepadam za koperkiem, ale w tym wypadku jego dodatek do ciasta naleśnikowego działa bardzo na plus :) Jego smak świetnie pasuje do nadzienia z wędzonego łososia i twarożku.
Na placki cukiniowe miałam już ochotę od dłuższego czasu. Przeszukałam przepisy w internecie i moją uwagę przykuł szczególnie ten z bloga 'wypieki z pasją'. Kupiłam cukinię, parmezan i wzięłam się za przygotowanie tych niepozornych pyszności.
Pielmieni to jedna z najbardziej znanych i lubianych potraw kuchni rosyjskiej. Jej korzenie sięgają Syberii, dlatego też pielmieni często nazywane są syberyjskimi. To tradycyjne pierożki, kształtem przypominające nasze uszka, nadziewane surowym farszem mięsnym, który w trakcie gotowania w zalepionym pierogu delikatnie się ścina, ale pozostaje bardzo soczysty.
Kartacze wyszły przepyszne – dokładnie takie, jakie jadłam na Litwie. I jeśli kiedyś w przyszłości zawitam w rejony Podlasia, na pewno uraczę się tymi kluskami zamówionymi w restauracji. A póki co, pozostaje mi przyrządzanie ich w domu, do czego i Was namawiam.
Pierogi ze szpinakiem to, obok ruskich, zdecydowanie moje ulubione. I bez znaczenia, czy zawiera nadzienie ze szpinaku i sera białego, czy nieco bardziej wymyślne. Tym razem szpinak podrasowałam serem feta i suszonymi pomidorami. Dzięki temu pierogi zyskały charakteru i wyrazistości. Całość okrasza pyszne masło czosnkowo-tymiankowe. Naprawdę smakowite połączenie :)
Dostałam od sąsiada cukinię, jeszcze ciepłą od słońca starłam na tarce, dodałam zaczyn drożdżowy, garść ziół, szczyptę przypraw do smaku i po chwili na talerzach zagościły małe placuszki.
Pierogi zrobiłam z farszem dyniowym, najprostszym z możliwych, bo dynię połączyłam z ziemniakami. Smak podkręca jedynie dodatek parmezanu i gałki muszkatałowej. Pomimo tego pierogi są bardzo delikatne i subtelne w smaku. Polane masełkiem z lekko podprażonymi orzeszkami pini i dodatkiem listków szałwii są naprawdę pyszne.