Owoce, u mnie słodkie borówki dodają jej uroku nie tylko wizualnie, ale też smakowo. Genialna na lato, mocno orzeźwiająca.Wiem, że wrócę do tego przepisu nie raz
Jeszcze całkiem niedawno znałam placki ziemniaczane wyłącznie w wersji wielkopolskich plyndzy z cukrem. Po spróbowaniu wersji na ostro z mięsnym sosem, postanowiłam sama przygotować takie danie. Myślę, że wyszło całkiem smacznie i z pewnością takie placki powrócą na nasz stół jeszcze nie raz. Polecam!
Pizza wyszła fajna, inna niż zazwyczaj. Dyniowy sos, nadaje taki fajny słodki smaczek, jako dodatki daliśmy m.in cukinie, pomarańczowe pomidorki i mozzarellę.
bardzo smaczny, lekki kremowy z wyczuwalną obecnością batoników milkyway. Masa była lekka śmietanowa (nie lubię tych ciężkich na bazie masła) biszkopt natomiast delikatny i puszysty.
Uwielbiam ten typ ciasteczek. Kruche na zewnątrz, lekko wilgotne w środku. Idealne do gorącej kawy w jesienne chłodne wieczory. Najlepiej smakują jedzone prosto z blachy gdy są jeszcze ciepłe i kawałeczki czekolady są lekko roztopione.
Okazało się, że składniki tak niesamowicie do siebie pasują, że obecnie jest to moja zdecydowanie ulubiona tarta. Wyrosła pięknie, kroiła się niesamowicie wygodnie, jak tort. Idealny przepis na kolację z przyjaciółmi. Szybki, wygodny i nie ma prawa się nie udać. Bardzo polecam miłośnikom kozich serów.
Pierwsze ciasteczka upieczone w nowym piekarniku. Szybkie i łatwe w przygotowaniu, a do tego pyszne. Ja znam je jako szarlotki, nie wiem skąd ta nazwa, ale mi się podoba. Polecam.
Jest brownie- z czekoladą ciemną, jest i blondie, z czekoladą białą. Ale może też być bez czekolady, za to z brązowym cukrem i cukierkami, które podczas pieczenia, roztapiają się i w większej części opadają na dno, tworząc chrupiącą skorupkę o smaku toffi.
Chciałam, żeby było niebanalnie, ale prosto. I koniecznie z pieczarkami, które kupuję bardzo rzadko, a tym razem dostałam od Najlepszych Sąsiadów, którzy jechali do Polski i opróżniali lodówkę. Poszperałam, i zmiksowałam - przepis na kruchy spód od Michela Roux z jego Ciast pikantnych i słodkich; nadzienie, które wcale nadzieniem nie było, wzięłam z Kuchni Nigelli.
Bardzo lubię Brownie więc nieuniknione było, że wypróbuję również jego bladą siostrę. Odwlekałam to jednak jak mogłam aż do dziś gdy zwyczajnie zabrakło mi czekolady J. Blondies są lżejsze od Brownie ale też wilgotne i zakalcowate. Smakowały mi jako ciastka do kawy.