Oryginalna hinduska herbatka Adrak Czai przygotowywana jest jedynie z imbiru, mięty i cytrusów. Zmodyfikowałam nieco ten przepis, dodając czarną herbatę.Herbatka jest świetna przy przeziębieniu, bo rozgrzewa i udrażnia nos; warto także ją popijać będąc w ciąży, bo znakomicie usuwa mdłości (sprawdzone!).
Ciasto tak pyszne,że zostało tylko zdjęcie:) Jest efektowne a jednocześnie nie wymaga wiele pracy. Polecam bardzo! Jest zgubne , jeśli ktoś tak jak ja odchudza się:) W głowie aż przewraca mi się, od nadliczbowych kcalorii.
Do wysokiej szklanki wsyp łyżeczkę lub dwie kawy rozpuszczalnej, zalej zimnym mlekiem (najlepiej 2 lub nawet 3,2 %) i spień za pomocą przyrządu do spieniania mleka.
Przepis pojawiał się na wielu blogach w różnych wersjach.Wszyscy podają jako źródło Wielkie Żarcie.Ja też skorzystałam z tego przepisu, dodałam tylko marchewkę i pędy bambusa.Sos wyszedł pyszny - pikantny, trochę słodki, trochę kwaśny ...
Bezy to ciastka lubiane przez większość osób [ chociaż znam też jedną, która ich nie znosi ;) ]. Te kruche, słodkie ciasteczka to pierwszy pomysł, który przychodzi mi na myśl, kiedy po pieczeniu kruchego ciasta zostają mi niewykorzystane białka.
Dzisiaj chcę pokazać coś co mnie bardzo zachwyciło. Sos ugotowany na bazie rosołu, lekko słodki, o smaku kontrastującym z sokiem z cytryny. Bardzo ważne jest, żeby rosół był prawdziwy, ugotowany na kurze, z dodatkiem warzyw, koniecznie z selerem.
Po raz pierwszy zrobiłam je kilka lat temu i dość często powtarzałam a potem w miarę przybywania kolejnych ciekawych przepisów, jakoś tak Bounty odeszło w zapomnienie. Na szczęście, od czasu do czasu oglądam swój stary zeszyt i czytam sobie co przy każdym wypróbowanym przepisie zapisałam. I dlatego musiałam zrobić Bounty na niedzielę:)
Bardzo delikatne , wręcz piankowe ciasto przypominające suflet (co prawda nigdy nie jadłam sufletu , ale właśnie tak go sobie wyobrażam). Słodkie , ale nie mdłe dzięki dodatkowi soku z cytryny , bardzo smaczne i banalnie proste w przygotowaniu.
Dla tego ciasta zrezygnowałam na kilka chwil z diety. Warto było, oj warto :) Naprawdę bardzo smaczny wypiek, na który przepis znalazłam na blogu Zebrry, ona zaś wyszperała go u niezastąpionej Dorotus. Ciasto było idealnym dodatkiem do popołudniowej herbaty. Miałam tylko jeden mały problem przy jego przygotowywaniu: dość trudno rozsmarowywało mi się gęste ciasto na budyniu.
Sezon jabłkowy w pełni! Z tej okazji przygotowałam pyszne ciacho z jabłkami o wdzięcznej nazwie "tutti frutti" :-) Przypomina tradycyjnego pleśniaka, ale nim nie jest. Do piany dodałam kisiel i budyń, nadało to ciastu nutę cytrynowo-śmietankową, dla mnie rewelacja, polecam!
Do jej zrobienia nie potrzeba dużo czasu, ani wymyślnych składników. Proste połączenie, tak typowe dla włoskiej kuchni, chrupiących grzanek, oliwy i pomidorów stanowi jedno z najmilszych mojemu podniebieniu. Mogłabym je jeść codziennie, ale podkreślam- idealnie smakuje tylko latem!