Trzy wafle to trochę za mało , żeby przełożyć masą , ale w sam raz do zrobienia “salcesonu” ;-) Nie ma przy tym wiele pracy , nie potrzeba włączać piekarnika , a smak… przypomina pomarańczową czekoladę z bakaliami :-)
Cykoria jest warzywem zdecydowanie niedocenianym ze względu na gorzki smak, który nie wszystkim odpowiada. Ma jednak sporo zalet - przede wszystkim dobrze wpływa na trawienie, a przyrządzać ją można na wiele sposobów.
Skończyły się leniwe obiady domowe, teraz nastał czas szybkich lunchów w pracy. Bardzo szybkich. Tak szybkich, że jadam je w biegu, w kuchni w biurze. No i zaczęłam przynosić sobie sałatki do pracy, bo ile można jeść kanapk
Potrzebna będzie sałata - najlepiej kilka rodzajów - przebrana, umyta, osuszona i porwana na drobne kawałki. Na sałacie układamy pokrojone w kostkę awokado - dojrzałe awokado - obrane ze skóry. Na to pokrojony w kostkę pomidor i posiekaną drobniutko cebulę.
Właśnie jestem przeziębiona i przypomniałam sobie jak to przyjemnie było kiedy byłam mała, a przeziębienie powodowało, że człowiek mógł dostać od dziadków nawet gwiazdkę z nieba po to tylko, żeby dzielnie znosić chorobę.Chociaż mój mąż dobrze się mną zajmuje J i mogę leżeć pod kocem to jednak korciło mnie, żeby zrobić coś słodkiego i wejść ponownie pod koc.
Przepis zaczerpnęłam z blogu Lemontea, lecz nieco go zmodyfikowałam.Wyszedł rewelacyjnie - w sam raz na szybki obiad, wystarczy tylko podsmażyć mięso, co też dziś zrobiłam i z 10 słoików zostało 9.
Na dużej patelni lub w szerokim garnku stalowym rozgrzać olej, wrzucić posiekany czosnek, posiekaną papryczkę i krótko podsmażyć. Na to wrzucić przygotowane krewetki i zamieszać. Dolać wina i smażyć całość aż krewetki zrobią się ładnie różowe.
Zielono - żółta, wiosenna, pachnąca, zdrowa i bajecznie smaczna sałatka, którą można zjeść na śniadanko lub do obiadu. Kiedy zobaczyłam przepis na tę sałatkę na blogu Casi nie mogłam się jej oprzeć. Sałatka pojawiła się także na blogu Kuchareczki i Edysi, a teraz czas na mnie :) Mój blog jest o słodkościach,ale myślę,że nie pogniewacie się jesli od czasu do czasu pojawią się inne smakowitości, niekoniecznie słodkie :)
Na dużej patelni rozgrzewam olej, wylewam rozkłócone jajka i smażę aż się zaczną ścinać. Dolewam sosu sojowego i mieszając dodaję ryż, potem krewetki (mogą być wcześniej podsmażone na oleju) i warzywa. Wszystko należy smażyć i mieszać jakieś 4 – 5 minut. Pod sam koniec dodaję oleju sezamowego, mieszam i gotowe. Można dosolić w razie potrzeby.
Na sporej patelni rozgrzać olej - wrzucić posiekaną cebule i czosnek - podsmażyć, posolić - smażyć aż się zeszklą. Nie wolno przypalić! Dorzucić pokrojoną w talarki cukinie, dolać łyżkę wody i soku z cytryny - smażyć ok. 5 minut.
W moim domu zupy goszcza bardzo rzadko i ten festiwal jest swietna okazja by to zmienic.Wlasciwie wszyscy bardzo lubimy zupy, a juz moja Coreczka jest ich prawdziwa fanka. Dla Niej najwazniejsza w zupie jest woda hihihihi. Ona ma dwa sposoby jedzenia zup, pierwszy to wylawianie najpierw wszystkich dodatkow plywajacych w talerzu, a potem siup przechylanie talerza i wypijanie z niego calego plynu.
Porwij liście sałaty i rozłóż je na talerzach, następnie nałóż kawałki łososia i jajka pokrojone w ósemki. Wymieszaj składniki dressigu tak, aby powstał jednolity sos.
Chilli brzmi dosyć groźnie, zwłaszcza w naszej kulturze. Natychmiast kojarzy się z wypalającą wnętrzności substancją, a spożycie potraw nią przybranych jest wyczynem większym niż przejście po rozżarzonych węglach i bliskim wsadzeniu sobie igły w oko. Otóż nie każdy u nas wie, że ową ostrość można sobie dawkować przy pomocy pestek.
Za sprawa tegoz zimnego i mokrego lata nie zdazylam nacieszyc sie grillem. Ba, ja nawet nie mialam ani jednej okazji by przyrzadzic cos z grilla. Wlasnie dlatego w tym roku postanowilam lapac kazda nadarzajaca sie okazje. Gdy tylko czas pozwala i deszcz nie leje sie z nieba rzucam haslo do grillowania.
Te sznycelki to polaczenie ryzu z warzywami oraz dopelniajacymi smaku przyprawami. Osobiscie lubie ryz z lagodnym curry. Potrawa jest tym lepsza, ze smak marchwi i cukini nie zginal i mimo sporej ilosci ryzu jest nadal wyczuwalny.