Na Wielkanoc koniecznie musi być u mnie mazurek - co roku go piekę , za każdym razem w innej wersji . Tym razem zrobiłam taki zwykły , bez żadnych fanaberii - z domowym dżemem porzeczkowym i polewą czekoladową .
Potrzebna będzie sałata - najlepiej kilka rodzajów - przebrana, umyta, osuszona i porwana na drobne kawałki. Na sałacie układamy pokrojone w kostkę awokado - dojrzałe awokado - obrane ze skóry. Na to pokrojony w kostkę pomidor i posiekaną drobniutko cebulę.
Moczyć biszkopty w kawie krótko! Szybko nasiąkają. Biszkopty układamy w formie, wylewamy 1/2 masy i posypujemy kakao. Na to układamy kolejne biszkopty i wlewamy resztę masy i posypujemy kakao. Wkładamy do lodówki na 6-10 h.
Utarłam żółtka z resztą cukru i dodałam do zaczynu. Potem dodałam resztę mąki, białko i roztopione masło. Wyrabiałam tak długo aż przestało się kleić do rąk. Jeśli trzeba to należy dosypać mąki. Wyrabiać aż będzie gotowe. Dużym ułatwieniem jest robot kuchenny.
W tym roku wypróbowałam nowy przepis na struclę. Zdecydowanie mogę polecić to ciasto - z przepisu Marii Disslowej - świetnie się rozwałkowuje i nie pęka w czasie pieczenia. Przepis na nadzienie znalazłam w swoich notatkach. Trochę się obawiałam, bo nigdy jeszcze nie robiłam ani tego ciasta, ani nadzienia, ale wyszło bardzo dobrze i jeżeli jeszcze kiedyś będę piekła struclę, to zdecyduję się również na ten przepis.
Długo się przymierzałam do tej babki - jakoś mnie ten majonez zniechęcał . W końcu się odważyłam i upiekłam - okazało się , że babka jest lekka i puszysta , mocno pachnąca wanilią , a majonezu wcale się nie czuje . Myślę , że dobra byłaby też w wersji "łaciatej" tzn. z dodatkiem kakao - może następnym razem wykorzystam ten pomysł ...
Chciałam sprawdzić , co to za wynalazek - przepis pochodzi z "Wróżki". Piernik wyszedł bardzo słodki i bardzo korzenny - czyli taki , jak powinien. Zapachniało świętami :)
Białka ubić dodając stopniowo cukier i po jednym żółtku . Dodać pozostałe składniki ciągle miksując. Wstawić do nagrzanego piekarnika - 160 C - piec na termoobiegu przez ok.30-40 minut . Po upieczeniu i ostudzeniu przekroić na pół .
Kolejny serniczek, który nam bardzo smakował. Połaczenie twarożku, brzoskwiń, rodzynek i kokosu to cudowny, delikatny smak. Sernik rozpływa się w ustach i bardzo szybko znika ze stołu. :) Przepis pochodzi z internetu, jednak nie wiem dokładnie skąd. Na wykonanie przepis czekał dość długo, bo drukowałam go jeszcze zanim zaczęłam pisać bloga. ;)
Szpinak dokładnie przebrać i bardzo dokładnie wypłukać z piasku. Nic tak nie psuje smaku , jak trzeszczący między zębami piasek. Większe liście rozerwać, odciąć twarde łodyzki.
Tiramisu stało się bardzo popularne w ciągu kilku ostatnich lat - i nic dziwnego, bo jest to deser banalnie prosty w przygotowaniu, i niesamowicie smaczny. Ja lubię podawać tiramisu w małych pucharkach, bo nie trzeba wtedy martwić się o to, jak wyjąć deser z formy, nie niszcząc jego ślicznego wyglądu - pamiętajmy, że w prawdziwym włoskim tiramisu nie ma żelatyny.