Sernik z brzoskwiniami
Kolejny serniczek, który nam bardzo smakował. Połaczenie twarożku, brzoskwiń, rodzynek i kokosu to cudowny, delikatny smak. Sernik rozpływa się w ustach i bardzo szybko znika ze stołu. :) Przepis pochodzi z internetu, jednak nie wiem dokładnie skąd. Na wykonanie przepis czekał dość długo, bo drukowałam go jeszcze zanim zaczęłam pisać bloga. ;)
Składniki na spód:
*2 szklanki mąki
*1/2 szklanki cukry pudru
*3 żółtka*pół kostki margaryny
*3 łyżki śmietany
*łyżeczka proszku do pieczenia
*5 świeżych brzoskwiń lub 10 połówek z puszki
*20-25 dag rodzynek
Masa serowa:
*50 dag sera (dałam gotowy do wypieków)
*5 jaj
*niepełna szklanka cukru
*cukier waniliowy
*łyżka mąki ziemniaczanej
Masa kokosowa:
*20 dag wiórków kokosowych
*pół kostki margaryny
*pół szklanki cukru
Wykonanie:
Spód: z podanych składników zagnieść ciasto, rozłożyć je warstwą półcentymetrową w dużej formie. Na cieście ułożyć brzoskwinie pokrojone w ćwiartki i posypać je sparzonymi rodzynkami.
Masa serowa: Żółtka utrzeć z cukrem, wymieszać je z serem zmielonym dwukrotnie (ja nie musiałam mielić sera z wiaderka), cukrem waniliowym, mąką, a na końcu pianą z białek. Masę serową rozłożyć na owocach.
Masa kokosowa: Margarynę utrzeć z cukrem na puch i cały czas ucierając wsypać wiórki kokosowe. Następnie równomiernie rozłożyć masę kokosową na warstwie sera i ugnieść lekko ręką, aby nie kruszyła się po upieczeniu. Piec 60 minut w temperaturze 200 stopni. Po 20-30 minutach przykryć ciasto folią aluminiową aby wierzch się nie spalił.
Smacznego ! :)