Przepis na tę kremówkę jest bardzo podobny do przepisu na klasyczną napoleonkę i właściwie jeden zawiera się w drugim - wystarczy ze składników zabrać drożdże , dodać na to miejsce nieco więcej śmietany , a masę zrobić bez masła.
Nie podałam proporcji papryki. Ja tego dnia przerobiłam dla siebie i teściowej 20 kg czerwonej i żółtej. Dorabiałam zalewę, bo ciągle jej brakowało:) Ufffff nareszcie mam to za sobą.
Morele umyć, wypestkować, pokroić w ćwiartki. Ugotować wodę z cukrem i zalać owoce. Odstawić na 2 dni. Następnie owoce przecedzić i przelać syrop do słoja. Wlać spirytus i wódkę.
Pod taką właśnie nazwą kryje się bardzo smaczne ciasto. W jego skład wchodzą : dwa placki kruche , masa jabłkowa , krem orzechowy i polewa czekoladowa.Cóż więcej dodać - po prostu niebo… :-)
Tak naprawdę nie czuje się w nim sera , ale dzięki niemu ciasto jest wilgotne i puszyste. Jak dotąd najbardziej lubiłam typowe zwarte "cegiełki" , jednak taki efekt rzadko udawało mi się uzyskać , gdyż moje keksy często wychodziły za suche lub zbyt puszyste. Z tym keksem nie ma takiego problemu - jest idealny pod każdym względem.
Przepis na to ciasto mam już długo , ale jeszcze nigdy go nie piekłam . Pomyślałam , że Orzechowy Tydzień będzie dobrą okazją do jego wypróbowania :) Wiewiórka jest lekkim , przypominającym biszkopt ciastem , z delikatnymi kawałeczkami jabłek i chrupiącymi orzechami . W sam raz do porannej kawy :)
A zmieniając temat, to mój Kochany Sześciolatek bardzo domaga się sławy na łamach tego bloga, a że już trochę umie czytać, to będzie przeszczęśliwy, jak jutro rano pokażę mu jego własne „danie” wraz z „przepisem”. Deserek ten wymyślił sam i prawie sam go przygotował, ja mu tylko trochę pomagałam.