Przypomniało mi się, że ja te kotlety znam i zachciało mi się je usmażyć. Trochę trudno się je formuje bo kapusta jednak przeszkadza ale warto się trochę potrudzić bo są naprawdę smaczne.
W mojej kuchni niewiele się ostatnio dzieje, ale na młodą kapustę czas i miejsce jest zawsze. Lubię to danie, ponieważ można je przygotować w wielu wariantach. Najprostszy to sama kapusta z dużą ilością kopru, pietruszki i szczypiorku. Można dodawać różne warzywa, można dodawać mięso i wędliny, a samo danie może być zarówno samodzielnym obiadem, jak i atrakcyjnym dodatkiem.
Przekrójcie kapustę na pół, wykrójcie głąb i drobno poszatkujcie. Rozgrzejcie olej w szerokim i głębokim rondlu z pokrywką i wrzućcie kapustę. Cierpliwie mieszając, gotujcie na małym ogniu, aż kapusta zacznie mięknąć. Posypcie czarnuszką , dobrze wymieszajcie, by równomiernie rozprowadzić nasiona.
U mnie jak robi się mamine gołąbki z mięsem mielonym, to robi się ich strasznie dużo:-) Lubimy je bardzo, do obiadu lub z świeżym pieczywem! Możecie zrobić mniej gołąbków, najważniejsza jest zasada, żeby ryżu było mniej więcej tyle samo co mięsa.
Zupełnie inna od tej ze śmietaną, z cukrem lub solą. Inna, ale równie pyszna. Koperkowa, czosnkowa z cebulą. Doskonała do kotleta mielonego, klopsików, pieczeni rzymskiej. Pyszna jako dodatek na kanapki.
Kapusta czerwona na ciepło to także dla mnie nowość. Pyszna nowość, bo muszę przyznać, że chociaż uwielbiałam surówkę z niej, na ciepło zasmakowała mi jeszcze bardziej. Gorąco polecam!
Po 2-tygodniowej przerwie powracam:-) Przygotowałam pierogi z kapustą i serem, robiłam je po raz pierwszy. U mnie w domu przeważnie jadło się pierogi na słodko, czas na zmiany:-) polecam!
Bardzo aromatyczny dżemik dyniowo -pomarańczowy z dodatkiem mojego ulubionego smaku - skórki pomarańczowej zarówno otartej jak i kandyzowanej która stała w lodówce i uśmiechała się do mnie już jakiś czas temu :-) A dziś się przydała. Pierwsza dynia wykorzystana :-)
zisiaj polecam wspaniałe danie jednogarnkowe, idealne na jesienne dni. Duszone mięso z warzywami z dodatkiem mojego ulubionego kminku lub innych ziół jeśli akurat za nim nie przepadacie. Parujące, rzogrzewające i sycące.
Przyszedł czas na śliwkowe wypieki. Ten placek robiłam już jakiś czas temu, właściwie zaraz po tym jak zobaczyłam go u Katarzyny. Ciasto bardzo nam smakowało, lecz zrobiłam je na zbyt małej blaszce i spód wyszedł trochę za gruby. Radzę więc użyć wiekszej formy. Jedyną zmianą jakiej dokonałam było posypanie ciasta cynamonem, nic nie poradzę na to, że tak lubię cynamon, a ze śliwką fajnie się komponuje. :)
Kiszoną kapustę ugotować, odcedzić, odcisnąć z reszty wody, lekko poszatkować. Ugotowane mięso przekręcić przez maszynkę dwa razy. Cebulkę drobno pokroić, zeszklić na oleju. Połączyć wszystkie składniki doprawiając pieprzem i solą.
Dziś jesiennie, słonecznie. A u nas dynia nie wydrążona, ciastek halloweenowych brak, zaległości w sprzątaniu, za to - spacery, zbieranie liści do zielnika, gra w nogę w pustawym parku, odwiedziny w ulubionej lodziarni, a z lektur - Osiecka, z filmów - Różowa Pantera. Wszystko małymi haustami, bo tu trzeba poukładać, tu posprzątać, tu dla masy szpargałów znaleźć miejsce, kwiatki przesadzić, kurze zetrzeć, no i siły ma starczyć na jutro. Jutro groby, będzie smutno.